Politycy Koalicji Obywatelskiej "wszystko robią pod potrzeby wyborcze" i zmieniają zdanie "częściej niż kobieta rękawiczki" - oceniła rzecznik PiS Beata Mazurek odnosząc się do wypowiedzi polityków Koalicji ws. wieku emerytalnego i 500+. Wyraziła nadzieję, że Polacy zaufają PiS, "które dotrzymuje słowa".

Mazurek przekonywała na środowym briefingu prasowym w Sejmie, że Koalicja Obywatelska jest niewiarygodna w kwestii m.in. wieku emerytalnego czy programu 500+. Jak powiedziała, lider PO Grzegorz Schetyna, "mówił o pozostawieniu wieku emerytalnego takim, jaki jest, a (szefowa Nowoczesnej) Katarzyna Lubnauer, że pod tym by się nie podpisała".

"Pani Lubnauer nie tak dawno, bo w sierpniu, mówiła, że niższy wiek emerytalny to klęska polskiego systemu emerytalnego, a dzisiaj powiedziała tak: +Wiek emerytalny powinien być wyższy, ponieważ dłużej żyjemy, trzeba zrobić wszystko, by ludzie pracowali dłużej+" - mówiła Mazurek.

"Więc ja pytam, jaka jest ich wiarygodność? Czy rzeczywiście jest to powód do tego, by Polacy im zaufali? W mojej ocenie nie. Obiecują wszystko tylko i wyłącznie po to, by zachować władze w sejmikach, tam gdzie tę władzę jeszcze mają. Mam nadzieję, że tak się nie stanie" - powiedziała rzeczniczka PiS.

Wyraziła też nadzieję, że "Polacy dostrzegą to, że by wygrać 21 października, to warto zaufać PiS, które dotrzymuje słowa w rządzie, dotrzyma słowa i w samorządzie, a nie Koalicji Obywatelskiej, która zmienia zdanie częściej niż kobieta rękawiczki".

Mazurek przywołała też wypowiedzi liderki Nowoczesnej, która - jak cytowała rzeczniczka PiS - "mówiła, że 500+ trzeba powiązać z aktywnością, z pracą, a zasiłki nie mogą być sposobem na życie".

"W naszej ocenie oznacza to, że 500+ w obecnej wersji z całą pewnością trwać nie będzie i będą zmiany. Pytanie, w jakim kierunku pójdą te zmiany. Nie sądzę, by Koalicję Obywatelską było stać, by powiedzieć dzisiaj Polakom, jak będzie prawda, skoro jesteśmy w okresie wyborczym, a oni nie potrafią ustalić jednolitego przekazu w kwestii chociażby emerytur czy 500+" - powiedziała Mazurek.