Konwencja samorządowa PiS była hollywoodzka, ale przemówienia liderów mało prawdziwe - ocenił w rozmowie z PAP poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak. Z kolei wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka uważa, że to dalsza część "bicia się" PO i PiS o spółki Skarbu Państwa.

W niedzielę w Warszawie odbyła się konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości. Podczas niej prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że obóz Zjednoczonej Prawicy "idzie razem ku zwycięstwu, ku lepszej Polsce". Mówił również, że chce, aby "wspólnym wysiłkiem doprowadzić do tego, by za 15-20 lat w Polsce było tak, jak na zachód od naszych granic". Z kolei premier Mateusz Morawiecki wymienił pięć propozycji PiS na wybory samorządowe, czyli obniżkę rachunków za ciepło, energię i utylizację odpadów, odbudowę połączeń autobusowych i kolejowych czy upowszechnienie dostępu do szybkiego internetu.

Premier podkreślał także, że "wygrywając z mafiami VAT-owskimi, z przestępcami podatkowymi; jesteśmy w stanie zdobyć środki i na politykę społeczną i na politykę rozwojową jednocześnie". Dodał, że rząd PiS repolonizuje polską gospodarkę. Po zakończeniu konwencji premier udał się specjalnym kampanijnym busem do Łowicza. Szef rządu od tej wizyty rozpoczyna objazd po Polsce, w trakcie którego politycy partii będą promować program PiS na wybory samorządowe.

Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak ocenił konwencję samorządową jako "hollywoodzką", a wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego jako "opowieść o marzeniach". Jego zdaniem wystąpienia liderów PiS były "mało prawdziwe".

"Muszę powiedzieć, że po raz kolejny premier Morawiecki mnie rozczarował dlatego, że powołuje się na reformy, na to, że jest lepiej, a ja nie znam przedsiębiorcy, który by powiedział, że jest lepiej. Czuję dysonans między PR-em a rzeczywistością" - mówił Jakubiak. "Chciałbym, aby premier zamiast jeździć autobusami po Polsce, wziął się za zarządzanie państwem, żeby w końcu przedsiębiorczość mogła powiedzieć, że jest lepiej" - dodał.

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki, "PiS z Platformą zarówno na poziomie centralnym, jak i poziomie samorządowym, biją się o spółki Skarbu Państwa, a nie o to, żeby obywatelom żyło się łatwiej".

"My wierzymy w mądrość Polaków, że odrzucą PO-PiS i zagłosują na Kukiz'15 albo na lokalne, obywatelskie stowarzyszenia" - powiedział polityk.