Z wnioskiem dotyczącym działań TVP na rzecz Patryka Jakiego przed kampanią wyborczą posłowie PO powinni zwrócić się do KRRiT, która ocenia działalność nadawców radiowych i telewizyjnych; PKW nie ma uprawnień do podejmowania działań dotyczących prekampanii - powiedział PAP szef PKW Wojciech Hermeliński.

W tym tygodniu posłowie PO Michał Szczerba i Cezary Tomczyk złożyli do PKW wniosek o przeprowadzenie czynności sprawdzających w sprawie "nielegalnych działań promocyjnych i agitacyjnych" prowadzonych przez TVP na rzecz kandydata na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego.

Posłowie PO uzasadniając wniosek powołali się na raport portalu "Polityka w sieci", według którego od połowy lipca do połowy sierpnia liczba wzmianek o Jakim w mediach społecznościowych telewizji TVP Info w przeliczeniu na wartość ekspozycji reklamowej jest szacowana na ponad 605 tys. dolarów; w tym samym czasie ten sam wskaźnik dla kandydata Platformy i Nowoczesnej Warszawy Rafała Trzaskowskiego wyniósł 81 tys. dol. - był prawie osiem razy niższy.

Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński powiedział PAP, że z treści pisma posłów Platformy wynika, iż zarzucana przez nich nierówność dotyczy okresu sprzed rozpoczęcia kampanii wyborczej. "Komisja nie ma tu możliwości żadnego ruchu, na tym etapie nie mamy możliwości ingerencji" - ocenił Hermeliński.

Formalnie kampania w wyborach samorządowych ruszyła 14 sierpnia z dniem wydania rozporządzeniem premiera Mateusza Morawieckiego, zgodnie z którym wybory samorządowe odbędą się 21 października; druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 4 listopada.

Jednocześnie Hermeliński wskazywał, że podejmowanie przez podmioty lub osoby, które zamierzają uczestniczyć w zbliżających się, lecz jeszcze niezarządzonych wyborach, takich działań, które noszą cechy kampanii wyborczej, jest niezgodne z przepisami prawa wyborczego. Jednak, w obowiązującym stanie prawnym PKW nie ma uprawnień do podejmowania działań w sprawach związanych z ewentualnym prowadzeniem tzw. prekampanii wyborczej, która nie jest uregulowana w przepisach Kodeksu wyborczego.

Szef PKW powiedział też, że w związku z tym, że pismo posłów PO dotyczyło działalności publicznego nadawcy telewizyjnego, w związku z tym powinno być rozpatrywane w kontekście znacznie szerszym niż przepisy prawa wyborczego. "W tej sprawie właściwe byłoby zwrócenie się panów posłów do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, czyli organu właściwego do dokonywania oceny działalności nadawców radiowych i telewizyjnych" - przekazał Hermeliński.

Do zarzutów stawianych przez polityków Platformy odnosił się wcześniej m.in. szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski. Według niego TVP Info "informuje o działaniach polityków proporcjonalnie do ich aktywności", a Rafał Trzaskowski "regularnie gości w programach informacyjnych TVP".

W sprawie zapowiedzianego przez PO wniosku do PKW głos zabrał również Patryk Jaki, zdaniem którego jeśli wziąć pod uwagę "wszystkie najważniejsze media w Polsce", Trzaskowski jest "trzy razy częściej pokazywany w dużo bardziej pozytywnym świetle i jest faworyzowany".

"To trochę wygląda tak, że politycy Platformy Obywatelskiej do tej pory opowiadali, że telewizja publiczna nie ma już żadnego znaczenia, że nikt jej nie ogląda, a nagle im to zaczęło przeszkadzać, że nie są tam pokazywani" - mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. (PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska