W lipcu Ateny wydaliły dwóch rosyjskich dyplomatów i zakazały wjazdu na teren kraju dwóm kolejnym. Swą decyzję w tej sprawie greckie władze zakomunikowały Rosjanom 6 lipca, zarzucając dyplomatom ingerowanie w wewnętrzne sprawy państwa oraz podejmowanie działań zagrażających jego bezpieczeństwu.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oceniła, że ten krok nie wpłynie pozytywnie na dwustronne stosunki, i zapowiedziała analogiczną odpowiedź.
Jak się uważa, chodziło o rosyjskie usiłowania podważenia porozumienia Grecji z Macedonią, w którym ta ostatnia zgodziła się na zmianę nazwy państwa na Macedonia Północna, uzyskując w zamian zobowiązanie rezygnacji z blokowania jej integracji z Unią Europejską i NATO.