Spotkanie prezydentów USA i Rosji, Donalda Trumpa i Władimira Putina rozpoczęło się w poniedziałek w stolicy Finlandii, Helsinkach. Szczyt amerykańsko-rosyjski, pierwszy od objęcia prezydentury przez Trumpa, odbywa się w pałacu prezydenckim w centrum Helsinek.

Trump zapowiedział na początku szczytu, przed rozmowami w cztery oczy, że chce omówić z przywódcą Rosji sprawy handlu, zbrojeń jądrowych i kwestie wojskowe. Dodał, że mogą też rozmawiać o Chinach.

"Świat chce, byśmy pozostawali w dobrych stosunkach" - dodał Trump, zaznaczając, że jego zdaniem oba kraje może łączyć "wspaniała relacja".

Putin podkreślił na początku spotkania, że nadszedł czas na rozmowy o stosunkach USA i Rosji oraz o problemach na świecie.

Prezydent USA oświadczył też, że dogadywanie się z Rosją to dobra rzecz oraz wyraził nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązania problemów w dwustronnych stosunkach.

Szczyt rozpoczął się z ok. 45-minutowym opóźnieniem, gdyż Putin przybył do Helsinek później, niż oczekiwano. Według wcześniejszych zapowiedzi po rozpoczynających spotkanie rozmowach prezydentów w cztery oczy zaplanowano roboczy lunch w szerszym gronie, po którym odbędzie się wspólna konferencja prasowa przywódców; pierwotnie była zaplanowana na godz. 16-17 (godz. 15-16 w Polsce). Przywódcy nie przyjmą wspólnej deklaracji na zakończenie szczytu.

Doradca rosyjskiego prezydenta ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow prognozował wcześniej, że spotkanie Putina i Trumpa będzie "głównym wydarzeniem lata w sferze dyplomacji międzynarodowej". Jak zapowiadał, strona rosyjska "jest gotowa rozpatrzeć dosłownie wszelkie kluczowe kwestie stosunków dwustronnych i agendy międzynarodowej", przy czym oczekuje, że głównym tematem rozmów z Trumpem będą relacje USA i Rosji.

Trump napisał w poniedziałek na Twitterze, że "z powodu wielu lat lekkomyślności i głupoty USA" relacje z Rosją nigdy nie były gorsze. W wypowiedziach dla mediów w weekend amerykański prezydent wskazywał, że jedzie na szczyt "z niskimi oczekiwaniami" oraz że uważa Rosję "w pewnych aspektach" za wroga.

Wśród tematów rozmów prezydentów USA i Rosji mogą znaleźć się - sądząc z wcześniejszych wypowiedzi - relacje dwustronne, kontrola zbrojeń, konflikty w Syrii i na Ukrainie, przy czym w niewielu z tych spraw oczekuje się przełomowych decyzji na szczycie.

Jak mówił Uszakow mediom w Moskwie, strona rosyjska jest gotowa także do dyskusji o zarzutach o ingerencję w wybory prezydenckie w USA. Jednak Putin jeszcze raz "wyraźnie powie", że jeśli Amerykanie mają jakieś dowody, to Moskwa gotowa jest je rozpatrzeć, jednak "nie można bez końca pozwalać przeciwnikom poprawy relacji" amerykańsko-rosyjskich na "spekulowanie na tym temacie" - zapowiadał doradca Kremla.

Trump i Putin przeprowadzili pierwsze i jak dotąd jedyne rozmowy dwustronne w lipcu 2017 roku w Hamburgu, w kuluarach szczytu G20. Widzieli się również w listopadzie zeszłego roku na szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Wietnamie, ale wówczas nie doszło do pełnoformatowego spotkania z udziałem doradców i tłumaczy. Prezydenci przeprowadzili ponadto kilka rozmów telefonicznych.