Rząd polski udzieli w terminie, wyznaczonym do 2 sierpnia, odpowiedzi Komisji Europejskiej na wezwanie do usunięcia uchybienia w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

Wiceminister odpowiadał w Sejmie na pytanie posłów Nowoczesnej o rozpoczętą 2 lipca procedurę naruszeniową na podstawie art. 258 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. "Jak ma zamiar zachować się rząd w związku z rozpoczętą procedurą, co zamierza odpowiedzieć na list KE, czy będą to te same, już zużyte slogany, niemające absolutnie nic wspólnego z prawdą, którymi starano się mydlić oczy naszym unijnym partnerom przez ostatnie miesiące, czy politycy PiS zamierzają respektować ewentualny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w tej sprawie" - pytała szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

W poniedziałek w związku z przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczącymi zasad przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku, Komisja Europejska rozpoczęła wobec Polski procedurę w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

"KE wszczęła przedsądowe postępowanie kierując do rządu wezwanie do usunięcia uchybienia. Nie jest to, tak jak próbowali niektórzy twierdzić, pozwanie Polski przed Trybunał Sprawiedliwości UE. To jest element pierwszy procedury i w ramach tego pierwszego kroku KE wskazała rządowi czas na odpowiedź do 2 sierpnia" - podkreślił wiceszef MSZ. Jak zaznaczył "rząd polski udzieli odpowiedzi w terminie wskazanym przez KE". Zastrzegł, że nie da się obecnie powiedzieć, jaka będzie ta odpowiedź. "Mamy czas do 2 sierpnia. Trudno prognozować, co dokładnie będzie zawierała odpowiedź rządu" - powiedział.

Szynkowski vel Sęk poinformował posłów, że postępowanie z art. 258 Traktatu o funkcjonowaniu UE w tej sprawie, to "jedno z toczących się około 750 postępowań prowadzonych na różnych etapach przez KE wobec różnych państw członkowskich". "Przeciwko Polsce tego typu postępowań na bazie tego artykułu toczy się w tej chwili 34, ale przeciwko Niemcom 49, przeciwko Francji 35, Hiszpanii - 58, Grecji - 46, Włochom - 52" - zauważył wiceminister.

"Jeśli chodzi o procedurę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE Polska na bieżąco wykonuje wszystkie wyroki TSUE i tylko raz w historii KE uruchomiła wobec Polski procedurę dotyczącą niewykonania wyroku. Sprawa ta dotyczyła niewłaściwego wdrożenia dyrektywy azotanowej i obecnie KE planuje zamknięcie tego postępowania" - mówił Szynkowski vel Sęk. Zaznaczył, że "inne państwa mają problemy z wykonywaniem wyroków TSUE, a takich spraw jest obecnie otwartych 52", w tym przeciw Grecji jest to 11 spraw, Włochom - 10, Hiszpanii - 7, Luksemburgowi - 2.

Według KE w sprawie dotyczącej SN, w polskich przepisach brak jest kryteriów, którymi ma się kierować prezydent podejmując decyzję o zgodzie na przedłużeniu zajmowania stanowiska sędziego SN. Ponadto - według KE - nie ma też możliwości przeprowadzenia kontroli sądowej takiej decyzji. Komisja jest zdania, że narusza to zasadę niezależności sądownictwa, w tym zasadę nieusuwalności sędziów, a tym samym Polska nie wypełnia swoich zobowiązań wynikających z określonych przepisów Traktatu o UE i Karty praw podstawowych UE.

Postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego obejmuje trzy: pierwszy to wezwanie do usunięcie naruszenia prawa, drugi to danie krajom określonego czasu na zmiany ("uzasadniona opinia"), a w trzecim etapie KE może pozwać dany kraj do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński