Komisja Europejska przedstawiła we wtorek nowy projekt podziału środków na politykę spójności w budżecie UE. Zgodnie z propozycją przedstawioną przez KE Polska ma otrzymać w nowym wieloletnim budżecie 64 mld euro z funduszy spójności - o 19,5 mld euro mniej niż obecnie. Zaproponowane przez Komisję nowe zasady przydziału środków w ramach polityki spójności zakładają, że wielkość funduszy będzie nadal powiązana z bogactwem regionów, ale są też kryteria dodatkowe, takie jak bezrobocie wśród ludzi młodych, niski poziom szkolnictwa, zmiany klimatyczne oraz przyjmowanie i integracja migrantów.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pytany w piątek w Radiu Plus o projekt unijnego budżetu, powiedział, że "ambicje rządu są takie, żeby wynegocjować najlepszy możliwy dla Polski wariant budżetu". "Ale jesteśmy - jak wszyscy słusznie podkreślają - na początku tej ścieżki negocjacyjnej, to jest pierwsza propozycja" - ocenił Dworczyk. Zaznaczył jednocześnie, że "bardzo wiele krajów, w tym Polska, nie zgadza się na propozycje przedstawione przez Komisję".
Szef KPRM wyraził także opinię, że "dzisiaj spekulowanie" o tym, ile na dany projekt czy obszar może być przyznanych pieniędzy "byłoby nieodpowiedzialne". "Negocjacje trwają, nasz cały region - mówię tutaj o Europie Środkowej i Środkowowschodniej - jest zdeterminowany, żeby walczyć o sprawiedliwy podział środków" - podkreślił.
Dopytywany, czy "rząd jest na tyle zdeterminowany, by poprosić o pomoc opozycję lub szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska", Dworczyk odpowiedział: "My bardzo liczymy na to, że zarówno opozycja, jak i urzędnicy unijni, Polacy, takie osoby jak pan Donald Tusk czy pani komisarz (Elżbieta) Bieńkowska będą zabiegać o sprawy polskie w Brukseli na forum Unii Europejskiej".
"Niestety ich ostatnie działania przez ostatnie dwa lata nie pozwalają, żeby ta nadzieja była zbyt silna" - ocenił. "W wielu sprawach można nawet odnieść wrażenie, że bardziej próbowali zaszkodzić Polsce, atakując swoich przeciwników politycznych u nas w kraju" - zaznaczył. "Natomiast mamy nadzieję, że tutaj odpowiedzialność weźmie górę i będziemy solidarnie walczyć o jak najlepszy budżet dla Polski" - powiedział.
Komisja Europejska zaproponowała też nowy, zmniejszony budżet dla Wspólnej Polityki Rolnej (WPR). W jego ramach Polska miałaby otrzymać ok. 1 proc. mniej na dopłaty bezpośrednie dla rolników i ok. 25 proc. mniej na fundusz rozwoju obszarów wiejskich.