Rząd PiS jest na dobrej drodze, by zrealizować cały swój program wyborczy – mówił Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych, podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Czerwińska nad Wisłą (Mazowieckie). Wąsik jest posłem z tego regionu.

„Rząd PiS jest rządem wiarygodnym. Szliśmy do wyborów z hasłami ogromnych zmian społecznych. I wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby zrealizować cały swój program wyborczy” – oświadczył Wąsik.

Jak zapewnił, ogłoszone ostatnio przez rząd i premiera Mateusza Morawieckiego kolejne programy prospołeczne, w tym prorodzinne i senioralne, a także związane z lokalnymi inwestycjami drogowymi, zostaną przeprowadzone najpóźniej w ciągu kolejnych ośmiu miesięcy. „To nie jest wszystko to, co będziemy jeszcze robić do wyborów parlamentarnych, ale to jest to, co będziemy robić w najbliższym czasie dla Polski i Polaków, przez najbliższe pół roku, być może osiem miesięcy” – wyjaśnił Wąsik.

Wśród zapowiadanych reform wymienił m.in. wsparcie dla seniorów w ramach programu roboczo nazwanego Dostępność plus, mającego poprawić jakość życia osób starszych, na który rząd zamierza przeznaczyć 23 mld zł, a także obniżenie podatku CIT z 15 do 9 proc. dla małych i średnich podmiotów, oraz uruchomienie funduszu na budowę dróg lokalnych, gminnych i powiatowych w wysokości 5 mld zł.

„PiS przeprowadza dużo dobrych zmian. Uważam, że PiS jest pierwszą ekipą rządzącą, której reformy pozytywnie w swoich kieszeniach odczuwają obywatele. Bo kiedyś reformy kojarzyły się tylko i wyłącznie z zaciskaniem pasa” – ocenił Wąsik. Jako przykład reform, które przyniosły wcześniej „ogromną biedę”, zwłaszcza poza dużymi miastami, podał reformy Leszka Balcerowicza.

„Ta bieda dopiero teraz została zlikwidowana przez Program 500 plus. Być może nie w stu procentach, ale idziemy w dobrym kierunku. Bo polska bieda miała tak naprawdę twarz dziecka. Im ktoś miał więcej dzieci, tym więcej miał problemów finansowych. Myślę, że Program 500 plus to ogromny przełom cywilizacyjny. Mnóstwo ludzi poczuło się bezpieczniej” - mówił poseł PiS.

Przypomniał, że realizowany Program 500 plus prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w 2014 r., kiedy premierem był Donald Tusk. „Ten program był wtedy tak naprawdę wykpiony przez obecną totalną opozycję. Donald Tusk powiedział, że to świetny program, tylko nikt na to nie znajdzie pieniędzy. Okazuje się, że pieniądze w Polsce na to są. Trzeba było tylko rządzić w sposób gospodarny i uszczelnić system podatkowy” – podkreślił Wąsik.

Dodał, że „w Polsce przez lata rządów PO-PSL wzrastała tzw. luka VAT-owska”, z której korzystały niektóre firmy, czasem fikcyjnie zakładane, dokonując m.in. fałszywych transakcji, natomiast państwo na to zjawisko nie reagowało. „Teoretycznie był rozwój gospodarczy, mówiono nam o +zielonej wyspie+, a nie było wzrostu podatków w kasie państwa. Coś dziwnego się działo. My dopiero potrafiliśmy na to zareagować i wprowadzić takie przepisy, dotyczące obrotu gospodarczego, handlu paliwami, podatku VAT, które uszczelniły ten system. Wydaliśmy wytyczne służbom, by niezwykle mocno, z dużą determinacją ścigać tego typu przestępczość” – oświadczył Wąsik.

Zaznaczył, że efektem takich działań rządu PiS było 30 mld zł więcej, które wpłynęło do budżetu państwa, i to z tych pieniędzy - jak dodał - został sfinansowany Program 500 plus i inne wdrożone już programy prospołeczne. „Nie trzeba było podnosić podatków, tylko, mówiąc kolokwialnie, ograniczyć złodziejstwo” – podsumował Wąsik.

Podczas spotkania w Czerwińsku nad Wisłą jego uczestnicy skarżyli się na utrudnienia związane z nowymi przepisami dotyczącymi zatrudniania cudzoziemców – w regionie tym, gdzie dominują uprawy truskawek, w sezonie pracuje nawet kilkadziesiąt tysięcy obcokrajowców, głównie Ukraińców. Część z nich, jak mówili obecni na spotkaniu mieszkańcy, przekracza granicę z Polską, ale nie dociera do miejsca wskazanego w zaproszeniu – wniosku o zatrudnienie, a zdarza się, że udaje się do nielegalnej pracy np. w Niemczech lub Czechach – rolnicy natomiast ponoszą opłaty za wnioski i podlegają kontrolom, dotyczącym pracowników -cudzoziemców.

Uczestnicy spotkania podnosili przy tym problem biurokracji i przewlekłości procedur przy zatrudnianiu obcokrajowców. „Czasem chodzi o trzy godziny pracy, bo ktoś chce skorzystać z pomocy pracowników zatrudnionych u sąsiada, a załatwianie tego trwa w urzędach tydzień” – mówiła jedna z kobiet.

Minister Wąsik, który w sobotę, oprócz Czerwińska nad Wisłą, odwiedził - jako poseł tego okręgu - także dwie inne pobliskie miejscowości, obiecał, że w sprawach poruszanych przez rolników będzie rozmawiał m.in. z minister pracy Elżbietą Rafalską oraz wiceministrem rolnictwa Rafałem Romanowskim. (PAP)

autor: Michał Budkiewicz