46-letni obywatel Ukrainy chciał polecieć do Warszawy z amunicją w bagażu podręcznym. Nie miał na nią polskiego zezwolenia. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.

Jak poinformował w piątek st. chor. Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, podczas kontroli bezpieczeństwa osób i bagaży podręcznych pracownicy Straży Ochrony Lotniska z portu lotniczego w Rzeszowie – Jasionce znaleźli w bagażu podręcznym 46-letniego Ukraińca magazynek z amunicją do pistoletu kaliber 9 mm. Podróżny zamierzał lecieć samolotem kursowym do Warszawy.

„W trakcie czynności ustalono, że obywatel Ukrainy posiada pozwolenie na broń, wydane przez właściwe władze Ukrainy, jednak ważne tylko na terytorium państwa wydającego dokument. Nie posiadał natomiast zezwolenia wymaganego do posiadania broni i amunicji na terytorium Polski” – wyjaśnił Zakielarz.

Dodał, że podróżny oświadczył, iż amunicja i magazynek należą do broni, którą posiada w celach ochrony osobistej na Ukrainie.

Zgodnie z procedurą mężczyzna został przekazany wraz z bagażem funkcjonariuszom Straży Granicznej i zatrzymany do czynności procesowych. Po ich zakończeniu zwolniono go, a dalsze postępowanie w tej sprawie będzie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.