Doniesienia mediów o zawieszeniu przez USA stosunków z Polską i inne tego typu wiadomości "są po prostu fałszywe" - podkreśliła na konferencji prasowej rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert.

Według informacji portalu Onet.pl, Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent ani wiceprezydent USA mają nie spotykać z polskim prezydentem czy premierem. Portal twierdzi, że to ultimatum zostało sformułowane przez wysokiej rangi oficjeli amerykańskich na spotkaniu z polskimi dyplomatami, a kluczową postacią na tym spotkaniu był Wess Mitchell, jeden z najbliższych współpracowników szefa dyplomacji USA.

Według Onetu istnienie ultimatum potwierdza notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Polski ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego. Z notatki ma wynikać m.in., że do momentu zażegnania sporu o nowelę ustawy o IPN USA wprowadzają dla polskich władz zakaz kontaktów dwustronnych na najwyższym szczeblu Białego Domu. Poza nieformalnym uznaniem polskich liderów za "persona non grata" w Białym Domu, Amerykanie mieli też grozić blokadą finansowania wspólnych projektów wojskowych.

Wcześniej również wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz informował, że przygotowywana jest wizyta wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a w Polsce w drugiej połowie b.r. Jak dodał, nikt z Białego Domu nie powiedział, że wizytę odwołuje.

Według Skurkiewicza "kontakty ze stroną amerykańską są permanentne". Dodał, że pierwszy etap dostawy rakiet Patriot "nie są zagrożone". - To porozumienie, ta umowa jest szlifowana już w ostatnim etapie i tak jak zapowiedział pan minister Mariusz Błaszczak - koniec pierwszego kwartału będzie ta umowa podpisana - zapewnił wiceminister.