Powiązanie dostępu do unijnych funduszy z poszanowaniem wartości UE nie jest dobrym pomysłem; są państwa, które notorycznie przekraczają dopuszczalny poziom deficytu budżetowego w UE, pytanie czy one też powinny być karane - powiedział w środę szef MSZ Jacek Czaputowicz.

Na piątek zaplanowany jest nieformalny szczyt UE w Brukseli; jednym z tematów dyskusji mają być przygotowania do stworzenia kolejnego budżetu Unii na okres po roku 2020 roku.

Jacek Czaputowicz został wieczorem w TVP Info zapytany m.in. o najważniejsze kwestie, które Polska zamierza poruszyć podczas piątkowego szczytu. "Szczyt będzie dotyczył kształtu instytucjonalnego i funkcjonowania Unii Europejskiej po Brexicie" - powiedział szef MSZ.

Przypomniał, że Polska opowiada się za umocnieniem suwerenności państw członkowskich UE, zwiększeniem roli parlamentów narodowych "jako sposobu legitymacji i działania w Unii Europejskiej". "Uważamy, że niektóre instytucje unijne, takie jak Komisja Europejska, niekiedy wykraczają poza swoje kompetencje. Innymi słowy - mamy swoją wizję, którą będziemy prezentować" - zapowiedział Czaputowicz.

Odnosząc się do pomysłu KE, by powiązać dostęp do unijnych funduszy z poszanowaniem wartości UE, Czaputowicz ocenił, że "nie jest to dobry pomysł". "Zwracamy uwagę, że są różne formy przestrzegania prawa, czy też wartości europejskich. Jedną z nich jest na przykład nadmierny deficyt budżetowy, który szkodzi całej UE" - powiedział.

Jak zauważył, niektóre państwa członkowskie "notorycznie" przekraczają go. "Jest pytanie, czy one powinny być karane np. poprzez ograniczenie funduszy dla tych państw, czy to strukturalnych, czy to funduszy dla rolników. Nie zgodzimy się na pewno na to, żeby Polska była jakoś w sposób szczególny traktowana" - zapewnił minister.

Wyraził przy tym pogląd, że jeśli chodzi o efektywność polskiego wymiaru sprawiedliwości to mieści się ona "w średniej unijnej". "Nie widzę żadnego powodu do zaniepokojenia, że te działania, które są - naszym zdaniem - niesłuszne mogłyby być w jakiejś formie wymierzone przeciwko Polsce, jeżeli będą określone jakieś obiektywne zasady".

Szef MSZ był też pytany o rezolucję "o poparciu Polski wobec presji Brukseli", którą przyjął we wtorek węgierski parlament. Zaapelował w niej do rządu Węgier, by nie popierał propozycji, które ograniczyłyby wykonywanie podstawowych praw Polski wynikających z jej członkostwa w UE.

"Jest to bardzo cenna rezolucja, dlatego iż wskazuje, że mamy sojuszników w UE. Bardzo dobrze nam się współpracuje z Węgrami - w stosunkach dwustronnych i wielostronnych. Ustalamy nasze stanowiska, wspieramy się wzajemnie" - powiedział Czaputowicz. "Cieszy ta rezolucja, pokazuje też, że działania przeciwko Polsce nie spotykają się z aplauzem państw naszego regionu" - dodał.

Podkreślił, że Polska przywiązuje bardzo dużą wagę do współpracy regionalnej. "Mamy wspólną historię, wspólne interesy i powinniśmy koordynować nasze stanowiska" - przekonywał szef MSZ.

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wystosował w środę list do uczestników piątkowego szczytu UE. Przedstawiając zakres spraw, które będą tam dyskutowane ocenił, że obecne przygotowania do stworzenia kolejnego budżetu Unii na okres po roku 2020 są utrudnione zarówno ze względu na proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE, jak i zmiany instytucjonalne w samej Unii, przede wszystkim zaś kończącą się kadencję obecnego Parlamentu Europejskiego i kolejne wybory.