Po wypadku na budowie trasy S6 Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić, czy doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy oraz narażenia pracowników na utratę życia lub zdrowia.

Do wypadku doszło w czwartek w pobliżu miejscowości Kukinia. Zawaliła się metalowa część konstrukcji wiaduktu, w wyniku czego trzy osoby zostały poszkodowane.

Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu wszczęła postępowanie w tej sprawie i prowadzi je w kierunku możliwości popełnienia przestępstwa z art. 220 kk.

„Prokuratura sprawdza, czy w tym przypadku mogło dojść do nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, i narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu” – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, ale jeśli sprawca działał nieumyślnie, to kara jest niższa – do 1 roku więzienia. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.

Odrębne postępowanie prowadzi też inspekcja pracy.

W wyniku zawalenia się części metalowej konstrukcji budowanego wiaduktu poszkodowane zostały trzy osoby. Spadły razem z nią z wysokości 7 m. i ze złamaniami kości, żeber i urazem głowy przewiezione zostały do szpitali: w Kołobrzegu (tu trafili dwaj poszkodowani) i w Koszalinie (tu trafił jeden poszkodowany).