Polska jawi się jako kraj, który jest pionierem, jeśli chodzi o pewne rozwiązania dot. likwidowania nierówności społecznych, jest też krajem stabilnym; przez to może być partnerem USA w polityce stabilności, bezpieczeństwa - uważa szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson przyleciał z dwudniową wizytą do Warszawy w piątek wprost ze Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, na którym od wtorku obecny był też prezydent Andrzej Duda. Polski prezydent i Tillerson spotkali się w piątek wieczorem w Warszawie. Rozmowa, która odbyła się w Belwederze, trwała około godziny.

Pytany w radiowej Trójce, czy w czasie spotkania padły niewygodne pytania, Szczerski podkreślił, że "zarówno w Davos przez trzy dni, ani wczoraj w Warszawie nikt nie pytał prezydenta o sprawy inne niż te, które są istotne".

"Istotne jest dzisiaj to, że Europa i świat potrzebuje przede wszystkim stabilności, bezpieczeństwa i solidności" - podkreślił Szczerski.

"I Polska się właśnie na tym tle jawi po pierwsze jako kraj, który jest pionierem, jeśli chodzi o pewne rozwiązania dotyczące likwidowania nierówności społecznych poprzez program 500 plus (...); po drugie - Polska jawi się jako kraj stabilny, bezpieczny i będący również eksportem stabilności i bezpieczeństwa" - mówił szef gabinetu politycznego prezydenta.

Jak dodał, właśnie wokół tego toczyła się piątkowa rozmowa. "Dzisiaj na świecie szuka się takich punktów oparcia (...), Polska jest punktem oparcia, także na tym radarze amerykańskim Polska właśnie dzisiaj jawi się jako ten kraj, który może być partnerem Ameryki w polityce stabilności, bezpieczeństwa" - powiedział Szczerski. "To był główny temat rozmów z prezydentem Trumpem i panem Rexem Tillersonem wczoraj" - dodał.

Szczerski podkreślił, że spośród wszystkich rozmówców, którzy byli w Davos, prezydent Trump postanowił porozmawiać właśnie z prezydentem Polski. "Też Rex Tillerson przyjechał do Europy, do trzech stolic, jedną z tych trzech stolic jest Warszawa" - zaznaczył Szczerski.

Odnosząc się do piątkowego spotkania, Szczerski podkreślił, że przebiegało w bardzo dobrej atmosferze. "Nawet były momenty i czas na drobne żarty" - powiedział prezydencki minister. "Rozmowa trwała ponad godzinę - dłużej, niż było planowane - a i tak nie wyczerpaliśmy wszystkich tematów tych poważnych" - mówił Szczerski. "Tematów jest tyle dzisiaj polsko-amerykańskich, że starczy na kilka godzin rozmowy" - zaznaczył.