Wsparcie finansowe Biełsatu przez rząd Wielkiej Brytanii bardzo wzmocni działania stacji - podkreśliła dyrektor TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy. Ma to też efekt symboliczny - dodała - bo przeciwdziałanie dezinformacji ze strony Rosji wspierać będzie już nie tylko Polska.

Po czwartkowych polsko-brytyjskich konsultacjach międzyrządowych w Warszawie premier Wielkiej Brytanii Theresa May poinformowała, że podczas spotkania potwierdzono plany współpracy w zakresie "walki z dezinformacją ze strony Rosji, jeśli chodzi o nasz region". Rząd w Londynie przekaże na ten cel 5 milionów funtów (23,6 miliona zł). Wśród projektów objętych wsparciem jest m.in. finansowana przez Polskę telewizja Biełsat.

W oświadczeniu wydanym w czwartek rano przez kancelarię brytyjskiej premier, podkreślono, że przekazane środki finansowe mają również objąć nowe polsko-brytyjskie projekty z zakresu komunikacji strategicznej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, pozwalając na szybsze wykrywanie i zwalczanie rosyjskich operacji dezinformacyjnych. Jak zaznaczono, planowane jest także udzielenie wsparcia Biełsatowi, który dostarcza "obiektywne, wolne i prawdziwe informacje Białorusinom".

Szefowa Biełsatu podkreśliła w rozmowie z PAP, że dofinansowanie z Wielkiej Brytanii wyraźnie wzmocni działania stacji. "Ma to też efekt symboliczny, bo przestaje to robić tylko Polska. Jest to bardzo dobra wiadomość, że rząd brytyjski się w to zaangażował" - powiedziała Romaszewska-Guzy.

Jednocześnie zwróciła uwagę, że dofinansowanie przyda się, ponieważ potrzeby Biełsatu są znaczne. "Mamy bardzo duże potrzeby i jesteśmy w stanie spożytkować sensownie całą sumę dotacji. Chcemy poszerzyć naszą ofertę, żeby była bardziej atrakcyjna nie tylko informacyjnie, ale też rozrywkowo, edukacyjnie od oferty rosyjskiej. Mamy też program rosyjskojęzyczny, który można rozbudowywać" - mówiła.

Dyrektor Biełsatu podkreśliła też potrzeby związane z rozwojem technologicznym stacji. "Rozwój technologiczny to jest fundament. Zależy nam na wejściu na drugiego satelitę. Poszerzyłoby to znacznie krąg odbiorców. Chcemy stworzyć też aplikację na smart tv i pracujemy też nad aplikacją mobilną" - dodała.

Romaszewska-Guzy zauważyła, że większość terytorium byłego ZSRR to obszar informacyjnie zdominowany przez Rosję. Zaznaczyła, że Białoruś jest krajem wyjątkowo zdominowanym przez rosyjski przekaz i wymaga szczególnych działań. "Tutaj dominuje Rosja. Na takim polu pracuje Biełsat. W porównaniu z przekazem rosyjskim jesteśmy jak Dawid przy Goliacie" - oceniła.

Szefowa stacji przypomniała, że Biełsat rozpoczął we wrześniu wstępną współpracę z BBC. Brytyjska telewizja udostępniła Biełsatowi gotowe materiały filmowe w języku rosyjskim. "Ustaliliśmy także współpracę z BBC w dziedzinie informacyjnej. My mamy współpracować z sekcją rosyjską BBC, a strona brytyjska ma przekazywać tzw. +wsad+ do naszego programu rosyjskojęzycznego" - zaznaczyła. (PAP)

autor: Mateusz Mikowski