"Komisja wszczęła przeciwko Republice Czeskiej, Węgrom i Polsce postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Odpowiedzi udzielone przez te trzy państwa członkowskie nie zostały uznane za zadowalające i Komisja postanowiła przejść do następnego etapu postępowanie" - przekazała w komunikacie KE.
Timmermans: Wciąż możemy znaleźć wyjście
- Komisja Europejska ma nadzieję, że pozwane przez nią do Trybunału Sprawiedliwości Polska, Węgry i Czechy zdecydują się na wzięcie udziału w mechanizmie relokacji - oświadczył jej wiceszef KE Frans Timmermans. Timmermans przekonywał, że kraje te wciąż mają możliwość do wykazania się solidarnością, bo we Włoszech i Grecji nadal są uchodźcy, którzy kwalifikują się do przeniesienia.
- Mamy nadzieję, że wciąż możemy znaleźć wyjście poprzez aktywny udział tych trzech krajów w relokacji - powiedział Timmermans na konferencji prasowej w Brukseli.
Decyzja relokacyjna wygasła pod koniec września, ale uchodźcy, którzy dostali się do Włoch i Grecji wcześniej, mają szanse na relokację. Komisja Europejska ma prawną możliwość wycofania sprawy z Trybunału.
Postanowienie o relokacji do 120 tys. uchodźców zostało przyjęte we wrześniu 2015 roku przez Radę UE, w której uczestniczyli unijni ministrowie spraw wewnętrznych. W przypadku tej decyzji zastosowano głosowanie większością głosów.
Przeciwko kwotowemu rozmieszczeniu uchodźców były Czechy, Słowacja, Rumunia oraz Węgry. Polska odmówiła, podobnie jak Węgry, przyjmowania w ramach tej decyzji uchodźców. Czechy przyjęły bardzo niewielką liczbę.