Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu ustawy o Straży Marszałkowskiej, o co wnioskowała Nowoczesna, i skierował go do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Projekt zakłada zwiększenie liczby funkcjonariuszy oraz poszerzenie uprawnień Straży Marszałkowskiej.

Za wnioskiem o odrzucenie projektu zagłosowało w czwartek 135 posłów, 259 było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.

Jak wynika z projektu ustawy o SM w zakresie ochrony Sejmu i Senatu, do jej zadań należałaby m.in ochrona terenów, obiektów i urządzeń, będących w zarządzie Kancelarii Sejmu i Senatu, a na polecenie Marszałka Sejmu ochrona posłów i senatorów, również poza terenami i obiektami parlamentu, w przypadku uzasadnionego zagrożenia ich życia lub zdrowia.

Straż realizowałaby także zadanie zapewnienie bezpieczeństwa na terenie Sejmu i Senatu w zakresie niezastrzeżonym dla BOR, prowadziłaby rozpoznanie pirotechniczno-radiologiczne osób, pojazdów, terenów i obiektów Sejmu i Senatu oraz podejmowała działania zmierzające do neutralizacji zagrożeń.

Do zadań SM należałoby także wykrywanie urządzeń podsłuchowych na terenie Parlamentu, a także konwojowanie pieniędzy, mienia i dokumentów. Zaproponowano także, aby SM miała możliwość korzystania z informacji o osobach i zagrożeniach posiadanych przez Policję, ABW, AW, SG, SKW, SWW, ŻW, a także gromadzenie i przetwarzanie informacji, mogących wpłynąć na realizacją zadań.

Funkcjonariusze SM będą mieli m.in. prawo do legitymowania i zatrzymywania osób stwarzających w sposób "oczywisty" bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także osób w sposób "rażący naruszających porządek publiczny". Będą mogli także dokonywać kontroli osobistej i przeglądać bagaże.

W projekcie zaproponowano także, aby funkcjonariuszom przysługiwało prawo użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego: siły fizycznej, kajdanek, pasa obezwładniającego, siatki obezwładniającej, pałki służbowej, ręcznych miotaczy gazu i "przedmiotów przeznaczonych do obezwładnienia osób za pomocą energii elektrycznej".

Zapisano także prawo do używania przez funkcjonariuszy broni palnej. Takie uprawnienia będą im przysługiwać m.in. w przypadku "konieczności odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu" na życie, zdrowie lub wolność uprawnionej lub innej osoby, ważne obiekty, urządzenia lub obszary.

Wskazano także, że funkcjonariusz SM będzie miał prawo wykorzystać broń palną w przypadkach konieczności podjęcia co najmniej jednego z następujących działań: zatrzymania pojazdu, jeżeli zagraża on życiu lub zdrowiu uprawnionej osoby lub innej, pokonanie przeszkody uniemożliwiającej lub utrudniającej ujęcie osoby albo ratowanie życia lub zdrowia, zaalarmowanie lub wezwanie pomocy, unieszkodliwienie zwierzęcia, jeśli jego zachowanie zagraża bezpośrednio życiu lub zdrowiu osoby, oddania strzału ostrzegawczego.

Komendanta SM będzie powoływał i odwoływał szef Kancelarii Sejmu. Szef Kancelarii Sejmu będzie także na wniosek komendanta powoływał jego zastępcę lub zastępców.

"Strażnik w toku wykonywania czynności służbowych obowiązany będzie do respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka, a ponadto do działania z poczuciem powagi i godności, przestrzegania zasad dyscypliny, udzielania niezbędnej pomocy i ochrony osobom znajdującym się w budynkach i na terenie pozostającym w zarządzie kancelarii Sejmu i Senatu" - podkreślono w uzasadnieniu.

Projekt zakład także, że funkcjonariuszom SM będzie przysługiwać emerytura zgodnie z ustawą o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy służb mundurowych.

Zaproponowano także wzrost zatrudnienia w SM o 120 etatów dla funkcjonariuszy i o 10 etatów dla pracowników cywilnych. Obecnie SM liczy 160 pracowników.

Koszt zwiększenia stanu osobowego formacji oszacowano na ok. 17 mln zł.(PAP)

autor: Krzysztof Markowski