Nie ma powodu do podniesienia stopnia zagrożenia w Polsce, ale służby wykazują "wzmożoną czujność" - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Bochenek przypomniał w TVP Info, że premier Beata Szydło w piątek wystosowała depeszę kondolencyjną na ręce premiera Hiszpanii Mariano Rajoya w związku z atakami terrorystycznymi, do których doszło w czwartek po południu i w piątek rano w Katalonii.

"Wyraziła oczywiście wyrazy solidarności, złożyła kondolencje rodzinom ofiar, wyraziła również wyrazy wsparcia wszystkim osobom, które zostały poszkodowane w wyniku zamachu terrorystycznego, z jakim mieliśmy do czynienia na południu Hiszpanii" - powiedział Bochenek.

Dodał, że premier w tym liście zwróciła uwagę, że najwyższy czas, aby Europa zaczęła skutecznie działać, zwalczać terroryzm, zapobiegać przede wszystkim tego typu zdarzeniom i chronić swoich obywateli przed niebezpieczeństwem, które - jak powiedział Bochenek - z każdym miesiącem narasta, ponieważ zamachy się nie kończą.

"Uważamy, że Europa wreszcie powinna przystąpić do skutecznego, konsekwentnego działania, aby tego typu zdarzenia jednoznacznie i raz na zawsze wyeliminować" - powiedział rzecznik rządu.

Pytany, czy Polska jest bezpieczna, powiedział, że rząd i wszystkie podległe mu służby robią wszystko, aby Polacy mogli czuć się bezpiecznie.

Jak mówił, rząd przygotował bardzo dobrą ustawę antyterrorystyczną, która przyczyniła się do tego, że można było spokojnie i bezpiecznie przeprowadzić tak wielkie wydarzenia w zeszłym roku jak Światowe Dni Młodzieży czy szczyt NATO w Warszawie.

Bochenek zaznaczył, że dzisiaj bardzo często terroryści działają w sposób nieskoordynowany, samodzielnie. "Służby muszą być czujne i taka wzmożone czujność przez służby jest wykazywana" - podkreślił.

Dodał, że w piątek odbyło się posiedzenie międzyresortowego zespołu pod kierownictwem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. "Nie ma oczywiście powodu do tego, aby podnosić stopień zagrożenia w Polsce, natomiast służby rzeczywiście mają wzmożoną czujność, wykazują ta czujność" - powiedział Bochenek.

Zaznaczył, że warto zwracać uwagę, na to co się dzieje wokół nas, w miejscach publicznych i jeśli pojawią się podejrzane pakunki czy przedmioty warto poinformować ochronę, odpowiednie służby.

W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, zabijając co najmniej 13 osób i raniąc ponad 100. Sprawca ataku, do którego przyznało się Państwo Islamskie, wciąż pozostaje na wolności.

W piątek nad ranem w nadmorskim kurorcie Cambrils grupa napastników wjechała samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Policja zabiła pięciu sprawców tego ataku. Według władz Katalonii oba te zamachy są ze sobą powiązane. (PAP)