Z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem przede wszystkim będziemy rozmawiać o bezpieczeństwie w naszym regionie; Polska może stać się państwem pierwszej kategorii NATO - powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Waszczykowski, który był gościem Radia Łódź nad Wartą, powiedział, że głównym tematem rozmów podczas wizyty Donalda Trumpa w Polsce będzie bezpieczeństwo w naszym regionie.

Szef MSZ podkreślił, że z chwilą, kiedy wojska NATO i USA są rozlokowywane w Polsce, a pod Redzikowem za kilka miesięcy powstanie baza antyrakietowa, "Polska może stać się już państwem pierwszej kategorii NATO".

Przypomniał, że Polska będąc członkiem NATO miała gwarancje wynikające z artykułu 5, natomiast nie było w Polsce stałej obecności wojsk NATO i wojsk amerykańskich. "Dzisiaj już je mamy, możemy się czuć bezpieczniejsi, ponieważ mamy potwierdzony dowód tej gwarancji nie tylko na podpisie dokumentu, do którego przystąpiliśmy, ale również poprzez obecność wojsk NATO" - mówił Waszczykowski.

"Będziemy namawiać prezydenta Trumpa, żeby zachował tę obecność na dłużej" - dodał.

Waszczykowski zaznaczył, że odrębnym problemem jest możliwość dokonania "poważnych zakupów zbrojeniowych", ponieważ "jesteśmy w takim położeniu geopolitycznym, że będziemy przez wiele lat, może dekad, państwem granicznym Unii Europejskiej i NATO".

"To oczywiście jest zobowiązanie, żeby strzec nie tylko własnych granic, ale nasze granice wschodnie są granicami też instytucji międzynarodowych. Więc mamy rozbudowany program modernizacji armii i mamy nadzieję, że amerykanie nam tutaj pomogą poprzez oferty ciekawe i tańsze z oczywistych względów" - powiedział szef MSZ.

Tematem rozmów z Donaldem Trumpem w Warszawie ma być również bezpieczeństwo gospodarcze i energetyczne, w kontekście planu dywersyfikacji dostaw gazu przez gazoport w Świnoujściu - mówił minister.

"Trzeba teraz podpisać szereg kontraktów z krajami bezpiecznymi, które nie uzależniają dostaw gazu od jakichś warunków politycznych. Tutaj takim naturalnym partnerem są Stany Zjednoczone, z którymi mamy bardzo dobre relacje polityczne. Wiemy, że tutaj z tej strony nie będzie żadnych nacisków, aby wykorzystać ewentualne dostawy w przyszłości gazu pod względem politycznym" - podkreślił Waszczykowski.