Papież Franciszek przyjął w poniedziałek na audiencji premiera Kanady Justina Trudeau. Premier zaprosił papieża do swego kraju. Rozmowa trwała prawie 40 minut - poinformowali dziennikarze, którzy obserwowali audiencję.

Jeszcze przed spotkaniem rzecznik premiera Cameron Ahmad poinformował przedstawicieli mediów, że Trudeau zaprosi Franciszka do Kanady i poruszy podczas rozmowy kwestię pojednania ze społecznościami indiańskimi, zawartą w dokumencie „Prawda i pojednanie” z 2015 roku.

Inne wymienione przez Ahmada tematy dyskusji to zmiany klimatyczne, różnorodność etniczna i religijna Kanady, dialog międzyreligijny i migracja.

Trudeau podarował papieżowi 6-tomowe dzieło o jezuitach w Kanadzie, napisane w roku 1672.

Franciszek wręczył premierowi swoje dokumenty, wśród nich ekologiczną encyklikę „Laudato si’”, a także orędzie na Światowy Dzień Pokoju, wyjaśniając, że osobiście podpisał egzemplarz dla Trudeau.

Przypomina się, że szef kanadyjskiego rządu jest katolikiem, a w 1980 roku jako 9-latek był na audiencji u Jana Pawła II ze swoim ojcem, ówczesnym premierem Kanady Pierre’em Trudeau.

Według rzecznika premiera z zaproszeniem dla papieża związana jest też prośba o mea culpa ze strony Franciszka za postępowanie Kościoła w Kanadzie, gdzie działały szkoły z internatami, do których zapisywano dzieci pochodzące z rdzennej ludności. Dzieci były odbierane rodzinom i pozbawiane możliwości kultywowania swojego języka i tradycji.

Nie wiadomo, czy Franciszek przyjął zaproszenie.

W audiencji uczestniczyła też żona premiera Trudeau, Sophie.

W komunikacie wydanym przez Watykan poinformowano, że tematem rozmowy były także konflikty i sytuacja na Bliskim Wschodzie oraz wyniki niedawnego szczytu G7 w Taorminie na Sycylii, w którym uczestniczył Justin Trudeau.

Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)