O współczesnej nauce, z której zniknął determinizm, a więc jest miejsce dla tajemnicy, w tym dla Boga, a także o rozczarowaniu współczesnością w Polsce dyskutował z widzami w Moskwie Krzysztof Zanussi podczas spotkania we wtorek w siedzibie stowarzyszenia Memoriał.

Polski reżyser przedstawił główne tezy swego wykładu, zatytułowanego "Czy zakończyła się epoka oświecenia?". Poprowadził też warsztaty na temat swego najnowszego filmu "Obce ciało", który powstał w koprodukcji z Rosją.

Niewielka sala Stowarzyszenia Memoriał, zasłużonej rosyjskiej organizacji pozarządowej, była pełna. Widzowie pytali Zanussiego o związki między jego najnowszym filmem i poprzednimi oraz o współpracę z kompozytorem Wojciechem Kilarem. Interesował ich także odbiór "Obcego ciała" w Polsce, jak i spojrzenie samego reżysera na poruszone w filmie problemy wiary i natury ludzkiej.

Zanussi podczas dyskusji wspominał m.in. lata 80. w Polsce jako czas wyjątkowej jedności i wzajemnego wspierania się. "Zachowywaliśmy się tak wspaniale, odnosiliśmy się do siebie tak przyjaźnie, tak się wspieraliśmy, zjednoczyliśmy - i to niestety powoli się powoli rozeszło. (...) Już tej jedności nie ma (...) i nie postępujemy tak pięknie, jak postępowaliśmy w tamtych czasach" - mówił.

Jednak - zauważył - "byłoby naiwnością wierzyć, że człowiek może być bezgrzeszny".

Opowiadając o swym najnowszym filmie, Zanussi bronił go przed zarzutami dotyczącymi pokazywania negatywnego obrazu Rosji. W "Obcym ciele" pojawia się wątek łapówki wręczonej rosyjskiemu biznesmenowi; Zanussi podkreślał, że to nie rosyjscy bohaterowie są w jego filmie sprawcami korupcji.

Polski twórca poprowadził w Moskwie warsztaty dla studentów - przyszłych reżyserów i scenarzystów. W rosyjskiej stolicy Zanussi bierze też udział w prezentacjach rosyjskiego wydania swojej książki "Strategie życia, czyli jak zjeść ciastko i je mieć", wydanej w Polsce w 2015 roku.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)