Sześciu funkcjonariuszy BOR przesłuchała ponownie w mijającym tygodniu krakowska prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie wypadku z udziałem limuzyny premier 10 lutego w Oświęcimiu - poinformował w piątek PAP prok. Krzysztof Dratwa z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Ponowne przesłuchania funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, obecnych na miejscu wypadku w Oświęcimiu, odbywały się od poniedziałku. Łącznie w tym tygodniu przesłuchano sześciu BOR-owców. W piątek w kancelarii tajnej krakowskiej prokuratury odbyło się przesłuchanie ostatniego z nich.

Kolejni czterej funkcjonariusze zostaną przesłuchani w czwartek i piątek w przyszłym tygodniu. Przesłuchanie jedenastego - poszkodowanego w wypadku szefa ochrony premier, odbędzie się na terenie Warszawy. Prokuratura wystąpi o kolejną ekspertyzę, dotyczącą stanu jego zdrowia i doznanych obrażeń, ponieważ w toku śledztwa wyłoniła się taka potrzeba - informowała prokuratura.

Po raz pierwszy funkcjonariusze BOR zostali przesłuchani jeszcze w dniu wypadku. W ponownym przesłuchaniu prokuratura koncentruje się głównie na kwestiach dotyczących procedur bezpieczeństwa w poruszaniu się kolumn rządowych, dlatego przesłuchania odbywają się w kancelarii tajnej. Uczestniczy w nich obrońca podejrzanego o spowodowanie wypadku Sebastiana K.

Na 9 maja prokuratura zaplanowała też przesłuchanie ostatnich trzech świadków w Prokuraturze Rejonowej w Oświęcimiu. Wśród tych świadków znajdują się dwie osoby z poradni odwykowej nieopodal miejsca wypadku. Kolejny świadek to osoba, która widziała przejazd kolumny rządowej.

Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento; jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.

W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.

14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.