Niemiecki eurodeputowany Elmar Brok powiedział w wywiadzie dla dzienniika "Die Welt" w piątek, że atak USA na syryjską bazę wojskową może wywołać poważny konflikt militarny. Istnieje niebezpieczeństwo wybuchu wojny - uważa były szef komisji zagranicznej PE.

"Jeżeli Moskwa odpowie środkami militarnymi na amerykański atak, co wywoła koleją reakcję amerykańską, może doprowadzić to do eskalacji z udziałem dwóch mocarstw atomowych, a wtedy dojdzie do rozkołysania i sytuacja wymknie się spod kontroli" - ostrzegł Brok.

Niemiecki eurodeputowany uważa, że amerykańska akcja może też stać się "zaczątkiem produktywnego rozwiązania" konfliktu w Syrii. "Aby zapobiec dalszemu zaostrzeniu sytuacji, Rosja mogłaby odebrać atak jako zachętę do wycofania się z Syrii i zrezygnowania z blokowania rozmów pokojowych w Genewie. Europa mogłaby wtedy przejąć ważną rolę mediatora" - powiedział.

Brok zrezygnował w styczniu z kierowania komisją spraw zagranicznych europarlamentu. Funkcję tę pełnił w sumie 13 lat.

W piątek nad ranem USA dokonały ataku na bazę lotnictwa syryjskiego Szajrat, w prowincji Hims, z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk. Była to odpowiedź na wtorkowy atak bronią chemiczną na opanowane przez rebeliantów miasto, w którym zginęło co najmniej 86 osób i o który Waszyngton oskarżył reżim Asada.