Poszanowanie praw człowieka, swoboda wypowiedzi i wolność zgromadzeń to podstawowe wartości, na których UE i Polska chcą opierać współpracę z Białorusią – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marek Ziółkowski na czwartkowym spotkaniu z przedstawicielami białoruskich środowisk opozycyjnych.

Jak poinformowało MSZ w przekazanym PAP komunikacie, wśród uczestników spotkania znaleźli się reprezentanci opozycyjnych środowisk politycznych i obrońcy praw człowieka.

"Podczas rozmów ze stroną polską wyrazili oni przekonanie, że ostatnie protesty są wyrazem dążeń Białorusinów do zmian systemu polityczno-społecznego i reform gospodarczych. Zwrócili się także z apelem do władz polskich o kontynuowanie wsparcia dla białoruskich środowisk niezależnych i podkreślili znaczenie wkładu Polski we wspieranie niezależnych mediów na Białorusi" - głosi komunikat resortu.

Przedstawiciele białoruskiej opozycji przebywają z dwudniową wizytą w Warszawie na zaproszenie Sejmu RP i MSZ.

"Poszanowanie praw człowieka, swoboda wypowiedzi i wolność zgromadzeń stanowią podstawowe wartości, na których Unia Europejska i Polska chce opierać współpracę z Białorusią" - powiedział po spotkaniu Ziółkowski, cytowany w komunikacie.

Wiceminister SZ podkreślił, że czwartkowe spotkanie jest "wyrazem poparcia Polski dla prawa społeczeństwa białoruskiego do aktywnego i pokojowego uczestniczenia w politycznych procesach". Zapewnił też, że doniesienia o aresztowaniach niezależnych działaczy i dziennikarzy są obserwowane przez polski rząd z zaniepokojeniem.

"Przypominamy władzom białoruskim, że Unia Europejska postanowiła zawiesić reżim sankcyjny w oparciu o pozytywne sygnały płynące z Mińska" - mówił. Wyraził też nadzieję, że Białoruś utrzyma obrany przed rokiem kurs dialogu z UE. Wiceszef MSZ podkreślił, że "w obliczu wyzwań przed jakimi stoi dziś Białoruś byłoby wielką szkodą, gdyby wysiłek włożony w normalizację naszych relacji poszedł na marne".

Ziółkowski zapewnił, że "podejmowane przez Polskę i UE wysiłki na rzecz normalizacji relacji z władzami Białorusi będą kontynuowane, jeśli przyczynią się także do rozszerzenia społeczno-politycznego dialogu na Białorusi".

Od połowy lutego w różnych miastach Białorusi dochodzi do protestów przeciwko tzw. dekretowi o pasożytnictwie i w związku z trudną sytuacją gospodarczą. Od początku marca trwają zatrzymania uczestników i organizatorów demonstracji. Według niezależnego Centrum Praw Człowieka "Wiasna", takich osób jest już ponad 240. Dużej części z nich wymierzane są kary aresztu lub grzywny. W aresztach przebywa wielu liderów i działaczy środowisk opozycyjnych. (PAP)