Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) rozbiła siatkę dywersyjną, działającą w Odessie na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, która miała przygotowywać ataki terrorystyczne w południowych i wschodnich obwodach kraju.

W wyniku operacji zatrzymano dziewięć osób; wszystkie są obywatelami Ukrainy i wywodzą się ze środowisk wojskowych – poinformowali w środę na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciele SBU i ukraińskiego kontrwywiadu.

„Według naszych danych w utworzenie tej siatki był bezpośrednio zaangażowany Główny Zarząd Wywiadu (GRU) Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej” – oświadczył Ołeksandr Tkaczuk z SBU.

Jak relacjonował, członkowie rozpracowanej grupy otrzymali zadanie gromadzenia informacji na temat ważnych obiektów infrastruktury i obiektów wojskowych. „Mieli także przygotowywać ataki terrorystyczne na obywateli Ukrainy w obwodach południowych” – podkreślił Tkaczuk.

Serhij Łewczenko z kontrwywiadu ujawnił, że grupą kierowała kobieta, która była szkolona na zaanektowanym przez Rosję Krymie. „Udokumentowaliśmy wyjazd tej kobiety na Krym, gdzie przeszła szkolenie w centrum wywiadowczym GRU Sztabu Generalnego Rosji” – powiedział.

Ukraińskie służby specjalne poinformowały, że członkowie grupy zostali zatrzymani 19 marca podczas przekazywania ważnych informacji swoim zleceniodawcom. Toczy się przeciwko nim śledztwo z paragrafów, mówiących o zdradzie państwa i nielegalnym posiadaniu broni.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)