Wszyscy lobbyści, który próbują wpłynąć na kształt unijnych przepisów, powinni mieć obowiązek zarejestrowania się w tzw. rejestrze przejrzystości, zanim uzyskają zgodę na wstęp do Parlamentu Europejskiego – wynika z rezolucji przyjętej we wtorek przez komisję PE ds. konstytucyjnych (AFCO).

Rejestr służący przejrzystości jest dobrowolnym systemem rejestracji podmiotów chcących bezpośrednio lub pośrednio wpływać na proces decyzyjny w UE. Obejmuje on wszystkie organizacje i osoby samozatrudnione, niezależnie od ich statusu prawnego, prowadzące działalność wchodzącą w zakres rejestru, w tym zatrudnionych lobbystów, stowarzyszenia handlowe i branżowe, firmy konsultingowe, kancelarie prawne, konsultantów samozatrudnionych, ośrodki analityczne, instytuty naukowe i badawcze.

Dzisiaj rejestr obejmuje ok. 75 proc. organizacji lobbingowych działających na szczeblu UE. Tymczasem PE chce obowiązkowego rejestru lobbystów działających w instytucjach UE, argumentując, że tylko obowiązkowy rejestr zapewni pełne przestrzeganie kodeksu postępowania przez wszystkich lobbystów. I dlatego, zdaniem europosłów, lobbyści powinni być wpisani do rejestru przejrzystości, zanim uzyskają zgodę na spotkanie z eurodeputowanymi w siedzibie PE. Także posłowie, zwłaszcza przewodniczący komisji i sprawozdawcy, bo na nich ciąży szczególny obowiązek zachowania transparentności, jeśli chodzi o spotkania z lobbystami w PE i poza nim, powinni spotykać się jedynie z zarejestrowanymi lobbystami i informować o tych spotkaniach online.

Zdaniem Svena Giegolda, niemieckiego sprawozdawcy AFCO z grupy Zielonych, „brak przejrzystości, jeśli chodzi o interesy reprezentowane przez lobbystów, może nieść poważne ryzyko dla spójności poglądów wśród prawodawców”.

Europosłowie chcą także odebrania prawa wstępu do PE organizacjom, które odmawiają współpracy z Parlamentem np. przy dochodzeniach prowadzonych przez europarlament lub podczas prac komisji parlamentarnych. Ponadto, zdaniem AFCO wszystkie organizacje wpisane do rejestru przejrzystości powinny mieć zakaz zatrudniania pracowników, którzy nie chcą ujawnić grup interesów, którym służą.

Rezolucja podkreśla także potrzebę wzmocnienia restrykcji dotyczących byłych komisarzy, którzy prowadzą obecnie działalność lobbingową. PE chce, żeby okres przejściowy dla komisarzy po ustąpieniu ze stanowiska wydłużony został do 3 lat, zanim podejmą oni nową pracę w sektorze prywatnym. Dzisiaj zgodnie z kodeksem postępowania dla komisarzy wynosi on 18 miesięcy. Europosłowie chcą także, żeby organ sprawdzający, czy nowa działalność zawodowa komisarza wyklucza konflikt interesów, był jak najbardziej niezależny i „niepowiązany z osobą, której dotyczy decyzja”.

Z raportu opublikowanego na początku roku przez Transparency International wynika, że połowa byłych komisarzy UE i znaczna część byłych europosłów trafiła z unijnej polityki do firm, które lobbują w Brukseli. Wśród firm, które ich zatrudniają, są: gigant stalowy ArcelorMittal, Uber, Bank of America i Volkswagen. Duże oburzenie wywołało w ub.r. podjęcie przed byłego szefa KE, Portugalczyka Jose Barroso pracy w banku Goldman Sachs.

AFCO chce także, żeby Komisja przyjęła regulacje dające Parlamentowi prawo do współdecydowania ws. zatrudniania oraz zwalniania dyrektorów wszystkich agencji unijnych oraz prawo do przesłuchiwania kandydatów.

W rezolucji podkreślono również, że wszystkie dokumenty dotyczące także nieformalnych rozmów w sprawie legislacji unijnej pomiędzy trzema głównymi instytucjami UE: Komisją, Parlamentem i Radą powinny być bezzwłocznie dostępne na stronie internetowej Parlamentu. Dzięki temu poprawi się dostęp do dokumentacji oraz przejrzystość działań UE.

W grudniu ub.r. Parlament Europejski przyjął nowy regulamin, który m.in. zobowiązywał europosłów do składania szczegółowych deklaracji finansowych i regularnego ich aktualizowania oraz nakładał na byłych eurodeputowanych obowiązek informowania PE o zamiarze podjęcia pracy w charakterze lobbysty. PE zrewidował też kodeks postępowania dla europosłów, w którym dodany został m.in. zapis o zakazie dla urzędujących europosłów przyjmowania płatnej pracy związanej z lobbingiem.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)