Co najmniej 69 bojowników islamistycznych zginęło w ciągu dwóch dni walk między rywalizującymi ze sobą frakcjami dżihadystów w północno-zachodniej Syrii - poinformowało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Doszło do starć między Dżund al-Aksa - dżihadystyczną grupą, bliską ideologicznie Państwu Islamskiemu (IS) - a nowo utworzonym sojuszem dżihadystycznym, na czele z dawnym Frontem al-Nusra - frakcją, która niegdyś była związana z Al-Kaidą.

Od poniedziałku sojusz dżihadystyczny o nazwie Tahrir al-Szam odbił z rąk bojowników Dżund al-Aksa co najmniej sześć wsi - precyzuje Obserwatorium. Walki koncentrują się na północnych obszarach muhafazy (prowincji) Hama oraz przylegających doń terenów prowincji Idlib.

Tahrir al-Szam utworzono w styczniu z sojuszu frakcji, w tym organizacji Dżabhat Fatah al-Szam, znanej jako Front al-Nusra do czasu zerwania stosunków z Al-Kaidą w 2016 roku.

Syryjski konflikt, wywołany przez krwawe represje wobec uczestników prodemokratycznych protestów w 2011 roku, skomplikował się, gdy przyłączyły się do niego organizacje dżihadystyczne. Wzrost ich znaczenia sprawił, że w Syrii zaczęły interweniować mocarstwa m.in. Rosja. Konflikt pochłonął już ponad 310 tys. ofiar śmiertelnych i zmusił ponad połowę ludności Syrii do opuszczenia domów.