Chcemy kupować sprzęt dla polskiej armii w polskich zakładach - powiedział w czwartek szef MON Antoni Macierewicz na pokazie sprzętu dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Warszawie. Zaznaczył jednak, że polskie zakłady muszą dostarczyć sprzęt odpowiedniej jakości i za odpowiednią cenę.

Macierewicz zwrócił uwagę, że MON chce kupować sprzęt dla polskiej armii w polskich zakładach. "Chcemy, żeby było (...) wzmocnienie wzajemne między rozwojem liczebnym polskiej armii i rozwojem technicznym polskiego przemysłu. My nie chcemy kupować wszędzie na świecie, chcemy kupować w Radomiu, Tarnowie, w polskich zakładach. Ale polskie zakłady muszą te produkty dostarczać w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej jakości i jeszcze w odpowiednim czasie, za odpowiednią cenę" - zaznaczył.

Wyraził zadowolenie z uczestnictwa w prezentacji sprzętu. "Bardzo się cieszę, że mogę zaprezentować nowoczesny, a nawet supernowoczesny sprzęt, który podkomendni pana gen. Wiesława Kukuły, czyli żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej będą mieli dostępny, będą mogli mieć na swoim wyposażeniu w najbliższej przyszłości" - podkreślił szef MON.

Na konferencji w zbrojeniowej spółce PCO S.A. PAP spytała ministra, kiedy zostanie opublikowany zapowiadany przez MON projekt zmiany systemu dowodzenia Wojskiem Polskim. W październiku Macierewicz powiedział, że jeszcze w 2016 r. znajdzie się w Sejmie. Pod koniec grudnia MON podało, że projekt został przekazany do uzgodnień wewnątrz resortu.

"W październiku przyrzekałem, że będzie on do końca roku przekazany do ustaleń wewnątrzresortowych a potem rządowych, i tak się stało. Zakończone zostały dyskusje resortowe. Zostało przekazane do rządu" – powiedział w środę Macierewicz.

Dodał, że następnie projekt zostanie przekazany prezydentowi Andrzejowi Dudzie i BBN.

"Wierzę głęboko, że w marcu państwo będziecie mogli ten projekt otrzymać" – zapowiedział minister.

"Bardzo bym chciał, żeby jeszcze przed wakacjami rozumianymi tradycyjnie, przed wakacjami sejmowymi ta ustawa weszła w życie" – powiedział Macierewicz.

Zwrócił uwagę, że w środę zakończył się proces kształtowania personalnej obsady kierownictwa Wojska Polskiego. "Teraz potrzebna jest tylko ustawa, a następnie struktura oparta na szefie Sztabu (Generalnego WP) będzie mogła zostać zrealizowana. Personalnie armia polska jest do tego już przygotowana" – ocenił szef MON.

W środę dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych, któremu w czasie pokoju podlega zdecydowana większość wojska, został gen. dyw. Jarosław Mika, wcześniej dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. 31 stycznia szefem Sztabu Generalnego WP został gen. broni Leszek Surawski, który do tej pory służył jako I zastępca dowódcy generalnego.

Pod koniec grudnia 2016 r. dowódcą operacyjnym rodzajów sił zbrojnych został gen. dyw. Sławomir Wojciechowski (wcześniej zastępca dowódcy operacyjnego), a dowódcą nowego rodzaju sił zbrojnych – Wojsk Obrony Terytorialnej – gen. bryg. Wiesław Kukuła.

Dotychczasowy szef SG WP generał Mieczysław Gocuł postanowił odejść z wojska, chociaż nominację na drugą, trzyletnią kadencję odebrał w maju 2016 r. Również dotychczasowy dowódca generalny gen. broni Mirosław Różański zdecydował się odejść na emeryturę przed zakończeniem trwającej od połowy 2015 r. kadencji.

W środę Różański podczas ceremonii w Pałacu Prezydenckim powiedział, że "kolegom, generałom, szczególnie tym ostatnio mianowanym i awansowanym" rekomenduje oprócz instrukcji i regulaminów, lekturę konstytucji i ustaw. Macierewicz w czwartek, pytany o tę wypowiedź, powiedział, że liczy, iż wszyscy żołnierze będą znali konstytucję. "Liczę na to, że (...) będą mieli świadomość, że fundamentem demokracji są wolne, powszechne wybory - to jest fundament demokracji – i Sejm wyłoniony dzięki wolnym powszechnym wyborom. Bez tej zasady nie ma konstytucji, więc ja także polecam i liczę, że nie tylko ci żołnierze, ale i pan gen. Różański pamięta o tej zasadzie" – powiedział Macierewicz.

23 grudnia MON skierowało do uzgodnień wewnątrz resortu projekt ustawy, która ma wprowadzić nowy system dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi. Ma on zostać ujednolicony, a najważniejszą instytucją stać ma się Sztab Generalny WP.

W aktualnej strukturze dowodzenia SG WP zajmuje się przede wszystkim planowaniem. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych odpowiada głównie za szkolenie żołnierzy, zaś Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych – za ich użycie. Według ministra Macierewicza obecny system powoduje niejasności co do podziału kompetencji pomiędzy organami dowódczymi i brak jednolitości dowodzenia.