Dwa brytyjskie myśliwce poderwano we wtorek w powietrze w trybie alarmowym, by eskortowały pakistański samolot pasażerski, który następnie wylądował w porcie lotniczym Stansted na północny wschód od Londynu - poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony.

Według brytyjskiej policji, sytuację tę wywołał awanturujący się pasażer. "Nie uważa się, by chodziło tu o porwanie lub o akt terroru. Samolot jest obecnie w porcie lotniczym i funkcjonariusze podejmują czynności dochodzeniowe" - głosi komunikat komendy policji hrabstwa Essex.

Materiały ze śledzących komunikację lotniczą stron internetowych wskazują, że lecący z Lahaur do londyńskiego portu lotniczego Heathrow samolot towarzystwa Pakistan International Airlines (PIA) skierowano do rejonu na północny wschód od Londynu, gdzie najpierw wykonał dwa okrążenia, a następnie tuż przed godziną 15 czasu lokalnego (16 czasu polskiego) wylądował w Stansted. Lotnisko to służy jako port przyjmowania samolotów, w których zaistniało jakiekolwiek zagrożenie bezpieczeństwa.

"Parę dyżurną myśliwców Typhoon wysłano dziś po południu z bazy Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Coningsby do przechwycenia samolotu cywilnego. Samolot został przechwycony i bezpiecznie odeskortowany do portu lotniczego Stansted" - głosi komunikat ministerstwa obrony.

Rzecznik PIA oświadczył, że wszyscy pasażerowie samolotu są bezpieczni. (PAP)