Do 15 wzrosła liczba ciał wydobytych spod gruzów zasypanego przez lawinę hotelu w Abruzji we Włoszech - poinformowały we wtorek ekipy ratunkowe. W ciągu kilku godzin znaleziono zwłoki 6 osób. 14 ludzi jest nadal zaginionych.

Wczesnym popołudniem ratownicy pracujący w miejscu, gdzie stał hotel Rigopiano, wydobyli ciało szóstej tego dnia osoby.

"Nie zatrzymamy się, póki nie będziemy mieli pewności, że tam nie ma już nikogo" - powiedział przedstawiciel włoskiej Obrony Cywilnej Luigi D'Angelo w szóstym dniu operacji.

"Musimy szukać do końca. Kontynuujemy prace aż do znalezienia wszystkich" - dodał.

Ekipy dotarły do centralnej części dawnego hotelu, gdzie znajdowały się kuchnie, bar i hol.

Również we wtorek poinformowano, że urzędnicy z siedziby władz regionu Abruzja w Pescarze nie otrzymali w środę wysłanego na kilka godzin przed zejściem katastrofalnej lawiny e-maila, jaki napisała dyrekcja hotelu z prośbą o pilną pomoc i odśnieżenie drogi dojazdowej. Goście hotelu chcieli stamtąd uciekać z powodu pogarszających się warunków pogodowych oraz kilku silnych wstrząsów sejsmicznych. Urzędnicy nie odebrali apelu o ratunek, bo po trzęsieniu ziemi zostali wszyscy ewakuowani z budynku. Pługu śnieżnego mimo próśb skierowanych do kilku instytucji i służb nie przysłano. E-maila znaleziono w skrzynkach urzędników regionu dopiero w poniedziałek - podała Ansa. (PAP)