Izrael przygotowuje się do kolejnej ofensywy w Strefie Gazy. Niedzielne posiedzenie gabinetu bezpieczeństwa było sygnałem, że premier Binjamin Netanjahu nie zamierza ustąpić ani pod presją własnych obywateli, ani zachodnich sojuszników domagających się zakończenia działań wojennych. Podczas obrad omawiano plan przejęcia miasta Gaza oraz możliwość rozszerzenia izraelskiej administracji na Zachodni Brzeg. Pominięto kwestię porozumienia w sprawie zawieszenia broni i wymiany zakładników, które Hamas zaakceptował dwa tygodnie wcześniej.
Siły Obrony Izraela w ostatnich dniach prowadziły intensywny ostrzał przedmieść Gazy, niszcząc całe kwartały mieszkalne. Z samego miasta dociera niewiele bezpośrednich relacji, jednak zdjęcia satelitarne dostarczone przez Planet Labs pokazują tempo, w jakim Izrael niszczy kolejne dzielnice. Na zdjęciu satelitarnym z 8 sierpnia w dzielnicy Az-Zajtun widać dziesiątki stojących budynków oraz kilka obozowisk namiotowych. Fotografia wykonana 25 sierpnia ukazuje już zupełnie inny obraz – większość zabudowy została zrównana z ziemią, a po obozowiskach nie pozostał ślad. Skala zniszczeń w Az-Zajtunie jest porównywana z tą z innych części strefy, które podczas wojny niemal całkowicie zniknęły z mapy – jak Rafah na południu czy Bajt Hanun na północy.
W mieście wciąż przebywa około miliona Palestyńczyków, połowa wszystkich mieszkańców Strefy Gazy. Wiele wskazuje na to, że na obecnym etapie kluczowym celem Izraela jest przymusowe przesiedlenie ich na południe, w okolice Al-Mawasi, przepełnionego obozowiska namiotowego nad Morzem Śródziemnym. W ulotkach zrzucanych w poniedziałek nad Gazą izraelskie wojsko wezwało mieszkańców, by natychmiast kierowali się w tym kierunku, zapowiadając rozszerzenie ofensywy. Aby zwiększyć presję, Izrael zrezygnował z codziennych przerw w ostrzałach, które umożliwiały organizacjom humanitarnym dostarczanie wsparcia we względnie bezpiecznych warunkach. Planowe przerwy ogłoszono pod koniec lipca w obliczu narastającej międzynarodowej krytyki związanej z szerzącym się wśród Palestyńczyków głodem.
Przedstawiciele organizacji pomocowych ostrzegają, że masowa ewakuacja miasta mogłaby zniweczyć postępy w walce z klęską głodu, którą w sierpniu oficjalnie ogłosiła Organizacja Narodów Zjednoczonych, opierając się na raporcie Integrated Food Security Phase Classification. – Klęski głodu można było uniknąć, gdyby nie systematyczne blokowanie dostaw pomocy humanitarnej przez Izrael – podkreślał podsekretarz generalny ONZ Tom Fletcher. Ministerstwo zdrowia w Gazie, kontrolowane przez Hamas, poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin z powodu niedożywienia zmarło kolejne dziewięć osób, w tym troje dzieci. Tym samym liczba ofiar głodu wzrosła do co najmniej 348, w tym 127 dzieci.
Działania Izraelczyków są spójne z planami administracji Stanów Zjednoczonych. Powojenny plan dla Gazy, oparty na obietnicy prezydenta Donalda Trumpa z lutego tego roku, by przejąć enklawę, zakłada przekształcenie jej w terytorium powiernicze administrowane przez USA i przebudowanie w ośrodek turystyczny oraz centrum rozwoju nowoczesnych technologii. W ostatnich dniach na jaw wyszły szczegóły projektu. Liczący 38 stron dokument, do którego dotarł „The Washington Post”, przewiduje co najmniej tymczasowe przesiedlenie całej populacji Gazy – albo poprzez „dobrowolne” wyjazdy do innego kraju, albo do zamkniętych stref poza miastem. Były premier Izraela Ehud Olmert określił ten pomysł w rozmowie z DGP jako „obóz koncentracyjny”.
Właścicielom ziemi zaoferowano by cyfrowy token w zamian za prawo do ponownego zagospodarowania ich nieruchomości. Zdaniem współpracowników Trumpa token mógłby posłużyć do sfinansowania nowego życia w innym miejscu albo zostać w przyszłości wymieniony na mieszkanie w jednym z sześciu, ośmiu nowych „inteligentnych miast opartych na sztucznej inteligencji”, które mają powstać w Gazie. Każdy Palestyńczyk, który zdecyduje się na wyjazd, otrzymałby 5 tys. dol. w gotówce oraz dopłaty pokrywające czteroletni czynsz w innym miejscu, a także roczny zapas żywności. ONZ i inne organizacje międzynarodowe podkreślają, że przymusowe wysiedlenie Palestyńczyków równałoby się czystce etnicznej. ©℗