Chodzi o zmienione przez KE w listopadzie 2024 r. załączniki do dyrektywy z 2008 r. ustanawiającej zasady transportu lądowego towarów niebezpiecznych. Państwa członkowskie UE miały czas do końca czerwca na wdrożenie zmian do prawa krajowego.
Poza Polską nie zrobiły tego także Belgia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Finlandia, Malta, Portugalia i Słowenia. Dziewięć krajów ma teraz dwa miesiące na reakcję. Jeśli nie będzie ona satysfakcjonująca, KE może wystosować w drugim kroku tzw. uzasadnioną opinię, a ostatecznie - skierować skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Jak czytamy w komunikacie KE, zmiany pozwoliły na dostosowanie zapisów dyrektywy do najnowszych norm międzynarodowych i badań naukowych.
„Dyrektywa unowocześnia przepisy UE dotyczące transportu lądowego towarów niebezpiecznych, obejmując zarówno operacje międzynarodowe, jak i krajowe w UE, aby odzwierciedlić najnowsze osiągnięcia naukowe i techniczne. Dostosowując przepisy UE do ostatnich aktualizacji międzynarodowych porozumień i regulacji, dyrektywa zapewnia zharmonizowane ramy dla bezpiecznego transportu materiałów niebezpiecznych” - podkreśliła KE.
Dyrektywa dotyczy transportu drogowego, kolejowego lub śródlądowego towarów niebezpiecznych w obrębie państw członkowskich lub pomiędzy nimi, w tym czynności związanych z załadunkiem i rozładunkiem, przeładunkiem na inny środek transportu lub z innego środka transportu oraz postojów niezbędnych z uwagi na określone okoliczności przewozu. (PAP)