Według ministerstwa obrony Japonii, w środę i czwartek (9 i 10 lipca) chiński myśliwiec JH-7 zbliżył się w odległości poziomej na około 30 m do japońskiego samolotu zwiadowczego YS-11EB.
Doniesienia te zbiegły się w czasie ze spotkaniem ministrów spraw zagranicznych obu krajów w Malezji w kuluarach szczytu ASEAN. Wang Yi i Takeshi Iwaya podczas rozmów potwierdzili potrzebę promowania stabilnych więzi i dążenia do budowania konstruktywnych relacji.
Japoński resort dyplomacji oświadczył w czwartek wieczorem, że wiceminister spraw zagranicznych Funakoshi Takehiro w rozmowie z ambasadorem Chin w Japonii Wu Jianghao wyraził „poważne zaniepokojenie” w związku z incydentem i zaapelował do strony chińskiej o „zapobieżenie podobnym zdarzeniom w przyszłości”.
To już czwarty raz od 11 czerwca, kiedy Tokio informuje o podobnych zdarzeniach. Wcześniej, 7 i 8 czerwca, chiński myśliwiec J-15 startujący z lotniskowca Shandong zbliżył się na około 45 m do japońskiego samolotu rozpoznawczego P-3C nad Pacyfikiem. Chińskie MSZ zarzuciło wówczas Japonii, że „zbliżała się i szpiegowała normalne działania wojskowe Chin”; wezwało Tokio do zaprzestania „niebezpiecznych działań”.
Incydent miał miejsce w obliczu bezprecedensowej obecności dwóch chińskich lotniskowców, Shandong i Liaoning, na Pacyfiku.
krp/ mal/