Jak wskazują autorzy badania z Warsaw Enterprise Institute ,wartość WBN jest sumą składnika wydatków publicznych i składnika wydatków prywatnych. Dokładną różnicę między WBN, a wskaźnikiem PKB (Produkt Krajowy Brutto) podajemy na końcu artykułu.
Niemniej kolejność krajów w rankingu WBN zbliżona jest do rankingów oceniających PKB per capita. Listę tegorocznej edycji badania otwiera bowiem Irlandia przed Szwajcarią, Norwegią i USA. Warto zaznaczyć, że badanie obejmuje tylko państwa należące do OECD i UE, a więc najbardziej rozwinięte kraje globu.
Polska została sklasyfikowana na 27. miejscu – za m.in. Czechami i Litwą, a przed m.in. Węgrami, Słowacją i Grecją.
Polska poprawia swoją pozycję
W 2015 r. Polska miała wskaźnik WBN o ponad 25 proc. niższy niż średnia unijna, i o prawie połowę niższy od wyniku najwyżej sklasyfikowanego kraju UE, czyli Austrii.
Z kolei do średniego wyniku Europy Środkowej, a więc krajów naszego regionu, brakowało nam 13 proc.
W ciągu 10 ostatnich lat dogoniliśmy jednak regionalną średnią – jeszcze w edycji 2015 Polska oglądała plecy Słowacji, Węgier oraz Łotwy. W zeszłym roku Polska znalazła się przed wszystkimi tymi krajami, a w tegorocznej edycji wyraźnie je wyprzedza.
WBN Polski w zeszłorocznej edycji wyniósł 68,7 pkt, zaś średni WBN krajów Europy Środkowej 68,9 pkt. W dekadę Polska zniwelowała też połowę różnicy dzielącej jej od średniej unijnej. Zamiast 25 proc. różnicy w 2015 r. dziś jest tylko 12 proc.
„Gdyby trendy z minionego dziesięciolecia się utrzymały, Polska osiągnęłaby wskazanie WBN równe średniej unijnej pod koniec kolejnego. Wyprzedzenie Portugalii i Estonii wydaje się kwestią dwóch lub trzech lat. Do Austrii Polska traci dziś 30 proc., a nie 48 proc. jak przed dziesięcioma laty” – piszą w komentarzu analitycy Warsaw Enterprise Institute.
Spada jakość wydatków publicznych w Polsce
Mimo dobrych wyników gospodarki Polski, które budują nasze bogactwo, autorzy badania zwracają uwagę na jeden szczególnie wyraźny negatywny trend dotyczący Polski.
Jest nim spadek jakości wydatków publicznych w naszym kraju. Polski wskaźnik jakości wydatków publicznych, czyli jeden z dwóch składników WBN, wyniósł w 2015 r. 45,7 pkt, w edycji 2022 osiągnął swoje maksimum: 61,2 pkt, by potem spadać przez 3 kolejne lata do obecnego poziomu 56,5 pkt.
„Analiza wszystkich krajów uwzględnionych w WBN sugeruje, że kraj, którego rząd wydaje podobną sumę co Polska, powinien cechować się wskaźnikiem jakości wydatków publicznych na poziomie ok. 60 pkt” – wskazują ekonomiści WEI.
USA rozwija się szybciej niż Europa
Jak zauważają autorzy raportu, w ostatnich latach Ameryka jest odporniejsza na turbulencje gospodarcze niż Europa.
„Stany Zjednoczone w tegorocznej edycji uzyskały wynik 110,0 pkt – nieznacznie, bo o 0,3 pkt wyższy niż przed rokiem. Od swojego debiutu w rankingu WBN przed dwoma laty USA z każdym rokiem robi niewielki krok do przodu. Nie sposób powiedzieć tego o Europie Zachodniej” – czytamy w komentarzu.
Jak wynika z tegorocznego raportu, swojego wyniku sprzed roku nie zdołały poprawić Niemcy (92 punkty, identycznie jak rok wcześniej), Austria (94,2 – mniej o 2,2 pkt niż w 2024 r. i mniej aż o 5,8 pkt niż w 2021 r.), Dania (103,4 pkt – spadek o 0,4 pkt ) ani Wielka Brytania (81,2 pkt – spadek o 4,2 pkt).
Średni poziom wskaźnika WBN dla krajów Unii Europejskiej zatrzymał się na poziomie zbliżonym do 75 pkt w 2021 r.
„Jeśli nieznacznie rośnie, to wzrost generują kraje Europy Środkowej takie jak Polska, Rumunia, Czechy czy Chorwacja. Tymczasem większość zamożnych krajów Europy wciąż nie odrobiła strat spowodowanych epidemią COVID-19” – wskazują ekonomiści Warsaw Enterprise Institute.
Czym się różni wskaźnik WBN od wskaźnika PKB?
Jak tłumaczą autorzy raportu, Wskaźnik Bogactwa Narodów mierzy strumień korzyści ekonomicznych przypadający w ciągu roku na jednego obywatela w krajach Unii Europejskiej oraz OECD.
Najbardziej znana międzynarodowa miara porównawcza dobrobytu, czyli produkt krajowy brutto (PKB) per capita, działa na podobnej zasadzie. Różnica między nimi tkwi w podejściu do wydatków publicznych. PKB traktuje wydatki na dobra finalne jednakowo niezależnie od ich źródła. Przy jego obliczaniu złotówka wydana przez osobę prywatną jest równoważna 1 złotemu wydanej przez sektor publiczny. Nie ma zatem znaczenia czy o alokacji zasobów decyduje rząd, czy obywatele.
Podejście zastosowane przy konstrukcji WBN jest inne. Wydatki prywatne liczone są identycznie jak przy kalkulacji PKB. Wydatki rządowe natomiast oceniane są przez pryzmat ich efektów, a nie wartości pieniężnej. Ocena złotówki wydanej przez rząd zależy od tego, jak dobre są usługi publiczne, na które została przeznaczona.