Według najnowszego sondażu United Surveys by IBRiS dla DGP i RMF FM łącznie 51,1 proc. respondentów dobrze ocenia działania premiera Donalda Tuska w związku z klęską żywiołową. Wariant „zdecydowanie dobrze” wskazało 19 proc. ankietowanych. Przeciwnego zdania jest w sumie 34,1 proc. osób, w tym odpowiedź „zdecydowanie źle” zaznaczyło 18,5 proc. pytanych. 14,8 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Z kolei działalność prezydenta Andrzeja Dudy w obliczu powodzi pozytywnie ocenia 44,9 proc., w tym „zdecydowanie pozytywnie” 4,7 proc. osób. Negatywnie – łącznie 35 proc. ankietowanych, w tym „zdecydowanie negatywnie” 16,2 proc. pytanych. 20,1 proc. osób się waha.

W sondażu zapytaliśmy również o wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Według 54,1 proc. osób lider Polskiego Stronnictwa Ludowego zachował się właściwie w związku z sytuacją na południu Polski. Przeciwnego zdania jest łącznie 24,6 proc. badanych. 21,3 proc. nie ma zdania w tej kwestii.

Najsłabiej wypadł Hołownia

Najsłabiej w sondażu wypada marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jego działalność pozytywnie ocenia łącznie 37,7 proc. osób. Negatywnie – 27,5 proc. Odpowiedź „nie wiem” wskazało 34,8 proc.

– W przypadku Donalda Tuska zwraca uwagę niemalże jednomyślność wyborców obozu rządzącego. Zaledwie 5 proc. negatywnych odpowiedzi podkreśla hegemonię premiera jako lidera całej koalicji rządzącej, szczególnie że pozostali politycy ze współrządzących partii w tym względzie osiągnęli o wiele gorsze wyniki – mówi DGP politolog dr hab. Rafał Chwedoruk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Tusk zapanował nad emocjami społecznymi

Jak dodaje, warto natomiast zwrócić uwagę na głosy osób niezdecydowanych. – Nie ma tu wyraźnego trendu w żadną stronę. To pokazuje, że Donaldowi Tuskowi udało się zapanować nad emocjami społecznymi. Obywatele oczekiwali permanentnej komunikacji ze strony rządu i ją dostali. Premier był wręcz nadaktywny, wziął na siebie odpowiedzialność i to się opłaciło – podkreśla.

Zdaniem prof. Chwedoruka w przypadku Kosiniaka-Kamysza widać z kolei brak wyrazistości. – Wypadł poprawnie we wszystkich trzech grupach, także wśród prawicowych wyborców. To może być efekt strategii PSL-u, który od kilku miesięcy dryfuje w prawo, by zyskać nowych wyborców – tłumaczy politolog. I zauważa kontrast w tej kwestii z Szymonem Hołownią: – Zwolennicy opozycji oceniają go bardzo negatywnie. Z kolei połowa niezdecydowanych niczego nie potrafi na jego temat powiedzieć. W kontekście jego startu w wyborach prezydenckich jest to alarmujący wskaźnik, choć należy pamiętać, że marszałek w kwestii powodzi faktycznie miał ograniczone kompetencje – podkreśla ekspert z UW.

– Z kolei w przypadku Andrzeja Dudy ciekawy jest dość duży odsetek krytyków w jego obozie politycznym. To pokazuje, że jego hegemonia na prawicy, już po prezydenturze, jest niemożliwa. Z niezłych ocen wśród części wyborców obozu rządzącego dla Andrzeja Dudy jako polityka prawicy w praktyce nic nie wynika. Po wyborach były już prezydent znajdzie się w próżni, nie będąc ani niekwestionowanym liderem na prawicy, ani politykiem zdolnym do stworzenia własnej formacji. Nie budzi bowiem większych emocji – konkluduje prof. Chwedoruk. ©℗

ikona lupy />
Jak oceniasz działania następujących polityków w obliczu sytuacji powodziowej w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe