Kanadyjska telewizja CBC zwróciła uwagę na alarmujący poziom akceptacji dla użycia przemocy politycznej w Stanach Zjednoczonych. Według badań politologa Roberta Pape, około 10% dorosłych Amerykanów uważa, że usprawiedliwione byłoby użycie siły w celu zapobieżenia powrotowi Donalda Trumpa do władzy.
To oznacza, że taką opinię podziela aż 26 milionów ludzi, z których ponad 8,5 miliona posiada broń. Co więcej, 7% dorosłych Amerykanów (czyli 18 milionów osób), spośród których 9 milionów jest uzbrojonych, popiera użycie przemocy w celu przywrócenia Trumpa na urząd prezydenta.
Historia się powtarza
Komentatorzy zwracają uwagę na analogie do przeszłości. W 1912 roku w pobliżu miejsca konwencji w Milwaukee, gdzie Trump będzie przyjmować nominację wyborczą, doszło do nieudanego zamachu na prezydenta Teodora Roosevelta. Wówczas Roosevelt, ubiegający się ponownie o urząd prezydenta USA, pokazał poplamioną krwią kartkę z tekstem swojego wystąpienia i powiedział: „Nie wiem, czy w pełni rozumiecie, że właśnie do mnie strzelano”. Czy Trump zachowa się podobnie? Obecnie obserwuje się, czy zwolennicy Trumpa będą świętować to, że na trasie kampanii przeżył próbę zamachu.
Zamach na Trumpa. Reakcje
Zamach na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa wywołał szerokie reakcje i refleksje na temat przemocy politycznej w Stanach Zjednoczonych. Stephen Marche, autor książki “The Next Civil War” (Następna Wojna Domowa), zauważył, że przemoc polityczna w USA budowała się przez prawie dwie dekady. W swoim artykule dla dziennika “The Globe and Mail” podkreślił, że Ameryka jest przeciążona patologiami, takimi jak chorobliwe skrajności w poparciu dla partii politycznych, załamanie wiary w państwowe instytucje, degradacja środowiska naturalnego i wzrost nierówności. Marche ostrzega, że “siła powstrzymująca horror w Ameryce zmniejsza się codziennie”, a zabójstwo prezydenta stało się dla wielu Amerykanów akceptowalne jako rodzaj “politycznej ekspresji” .
W reakcji na zamach na Trumpa, premier Kanady Justin Trudeau i liderzy partii politycznych wyrazili jednoznaczne potępienie przemocy politycznej. Trudeau podkreślił, że “przemoc polityczna jest nie do przyjęcia - nigdy” .
Publiczny nadawca Radio-Canada również zwrócił uwagę na skalę rozpowszechniania fałszywych informacji i teorii spiskowych związanych z zamachem.