Rozumiem argument, żeby komisarz ds. obronności pochodził z jednego z największych krajów członkowskich; to rozwiązałoby problem z przywiązaniem największych krajów do unijnej polityki obronnej - mówił w Helsinkach szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu z minister SZ Finlandii. Szefowa KE Ursula von der Leyen poinformowała pod koniec lutego, że przyszły komisarz ds. obronności i bezpieczeństwa będzie odpowiadać m.in. za przemysł obronny w UE, badania i rozwój, jak i bezpieczeństwo w szerszym sensie. W obecnym składzie KE nie ma komisarza, który odpowiadałby za ten obszar.

Minister Elina Valtonen dodała, że taki urząd niezbędny jest już w następnej kadencji Komisji Europejskiej.

Ministrowie SZ Polski i Finlandii Radosław Sikorski i Elina Valtonen podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu w Helsinkach zostali zapytani o rozważane w UE utworzenie urzędu komisarza ds. obronnych i jakie kompetencje powinien ten urząd otrzymać.

Fińska minister o komisarzu ds. obrony Komisji Europejskiej

Valtonen przyznała, że "bardzo ważne jest, byśmy mieli komisarza ds. obrony w następnej kadencji Komisji Europejskiej", po to, by określić priorytet na kolejne lata. Jak zaznaczyła, większość członków UE to również członkowie NATO, ale, jak mówiła, Unia ma potencjał do działania w obszarach poniżej poziomu wspólnego zaangażowania militarnego, takiego jak w ramach NATO.

Wśród tych obszarów wskazała zapobieganie różnego rodzaju zagrożeniom hybrydowym - w tym w postaci sztucznie wywoływanych kryzysów migracyjnych na zewnętrznych granicach UE i NATO - jak również w obszarze koordynacji rozwoju przemysłu obronnego państw UE.

Fińska minister pytana, czy osoba przewidziana na stanowisko komisarza powinna pochodzić z regionu Europy wschodniej, stwierdziła, że powinna to być "silna, doświadczona osoba, niezależnie od tego, skąd w Europie będzie pochodziła, która poważnie podejdzie do tego wyzwania i naprawdę będzie rozumiała, że Rosja stanowi długoterminowe, egzystencjalne zagrożenie dla Europy".

Minister Sikorski o europejskim komisarzu ds. obrony

Zgodził się z nią minister Sikorski, który stwierdził, że komisarzem ds. obrony powinna zostać "najbardziej kompetentna do tego osoba". "Rozumiem argument, żeby ten komisarz pochodził z jednego z największych krajów członkowskich. Nie chodzi o to, żeby wskazać problem, lecz go rozwiązać - to rozwiązałoby ten problem z przywiązaniem największych krajów do unijnej polityki obronnej, to jest to, czego nam trzeba" - ocenił

Sikorski o swoich działaniach w europarlamencie

Sikorski przypomniał też, że w czasie gdy był europarlamentarzystą jego środowisko polityczne - Europejska Partia Ludowa- opowiadała się m.in. za utworzeniem stanowiska komisarza ds. obronnych, a także utworzeniem wzmocnionej brygady wojskowej, podległej europejskiej Radzie do Spraw Zagranicznych i zdolnej do "reagowania na niższej rangi zagrożenia na peryferiach Europy".

Rola komisarza ds. obronności i bezpieczeństwa

Szefowa KE Ursula von der Leyen poinformowała pod koniec lutego, że przyszły komisarz ds. obronności i bezpieczeństwa będzie odpowiadać m.in. za przemysł obronny w UE, badania i rozwój, jak i bezpieczeństwo w szerszym sensie. W obecnym składzie KE nie ma komisarza, który odpowiadałby za ten obszar. Pomysł powołania takiego urzędu z kolejnych kadencjach UE związany jest z wyzwaniami wynikającymi z agresywnej polityki Rosji i jej inwazji na Ukrainę. W mediach pojawiają się sugestie, że potencjalnym kandydatem na to stanowisko mógłby być Radosław Sikorski.