Brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych pracuje nad formalnym uznaniem za organizację terrorystyczną Grupy Wagnera, czyli rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, która odgrywa ważną rolę w wojnie na Ukrainie - poinformował w sobotę dziennik "Daily Telegraph".

To oznaczałoby, że przestępstwem stanie się nie tylko przynależność do Grupy Wagnera lub uczestnictwo w jej spotkaniach, ale także zachęcanie do wspierania tej formacji lub noszenie jej logo w miejscach publicznych. Tym samym status prawny firmy najemniczej zostałby zrównany z takimi organizacjami terrorystycznymi, jak Al-Kaida czy Państwo Islamskie.

Wpłynęłoby to na zdolność Grupy Wagnera do pozyskiwania pieniędzy, jeśli w brytyjskich instytucjach finansowych znajdują się jakiekolwiek jej aktywa lub przepływają przez nie przychody wagnerowców.

Jak powiadomił "Daily Telegraph", dyskusje na temat uznania Grupy Wagnera za organizację terrorystyczną znajdują się na wczesnymi etapie i nie są tak zaawansowane, jak w przypadku irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Według źródeł w rządzie decyzja w tej sprawie zapadnie jednak prawdopodobnie szybciej, zważywszy na powagę sytuacji na Ukrainie i jedność brytyjskiego rządu w tej kwestii.

Gazeta wyjaśniła, że przed uznaniem jakiejkolwiek grupy za organizację terrorystyczną należy wykazać, iż faktycznie prowadzi ona działania, które można w ten sposób zaklasyfikować. Przypomniano również, że wiceminister ds. bezpieczeństwa Tom Tugendhat, który będzie przedstawiać te dowody wraz z minister spraw wewnętrznych Suellą Braverman, już w marcu 2022 roku, zanim wszedł do rządu, wskazywał na aktywność Grupy Wagnera w wojnie na Ukrainie. Polityk podkreślał wówczas, że prawo międzynarodowe w niewystarczający sposób zajmuje się działalnością prywatnych firm wojskowych.

26 stycznia USA uznały Grupę Wagnera za transnarodową organizację przestępczą oraz objęły sankcjami związane z nią podmioty.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ szm/