Sekretarz stanu USA Antony Blinken złożył w rozmowie z szefem MSZ Zbigniewem Rauem kondolencje z powodu utraty życia dwóch polskich obywateli w wybuchu we wschodniej Polsce - podał Departament Stanu. Amerykański dyplomata poruszył też sprawę w rozmowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą.

"Sekretarz wyraził kondolencje z powodu utraty życia dwóch Polaków i powtórzył pełne wsparcie USA i pomoc przy dochodzeniu Polski. Podkreślając siłę więzów NATO, sekretarz i minister spraw zagranicznych zaakcentowali wagę tego, by Sojusz pozostał w bliskiej koordynacji, podczas gdy badamy to zdarzenie i rozważamy kolejne kroki" - napisał w komunikacie rzecznik resortu dyplomacji Ned Price.

Incydent pod Hrubieszowem był też przedmiotem rozmowy Blinkena z szefem MSZ Ukrainy Dmytro Kułebą. Price stwierdził, że obaj dyplomaci omówili swoje oceny eksplozji i obiecali pozostać w bliskiej koordynacji. Obaj rozmawiali też o fali ataków rakietowych na ukraińskie miasta, które zniszczyły budynki mieszkalne w Kijowie i elementy infrastruktury energetycznej w całym kraju.

"Sekretarz dodatkowo zapewnił, że Stany Zjednoczone będą dalej blisko współpracować z sojusznikami i partnerami, by dostarczyć Ukrainie to, czego potrzebuje by się bronić" - napisano. (PAP)

osk/ mma/