– To historyczny moment po tak wielu latach czekania, kiedy mimo posiadania statusu państwa kandydującego nic się nie działo – mówił wczoraj o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Zastrzegł jednocześnie, że cały proces dla Macedonii Północnej i Albanii będzie długi.
Jak długi? To będzie zależało m.in. od pierwszej konferencji międzyrządowej, która – według naszych informacji – odbędzie się jeszcze dziś. W kolejnych etapach Macedonia Północna i Albania będą musiały wdrażać do krajowych porządków prawnych dorobek prawny UE podzielony na ponad 30 rozdziałów. Zamknięcie poszczególnych etapów na skutek pozytywnej oceny KE będzie otwierało drogę do kolejnych, aż do spełnienia wszystkich wymogów przez państwa kandydujące. Komisja Europejska wstrzymuje się na razie od oszacowania, kiedy oba państwa będą mogły stać się pełnoprawnymi członkami UE. O ile w przypadku Polski, Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii, Węgier od złożenia wniosku o członkostwo do wejścia do UE minęło dziewięć lub 10 lat, o tyle Skopje czeka już w kolejce 17 lat.