Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zostanie prezesem Banku Norwegii - ogłosił w piątek minister finansów Trygve Slagsvold Vedum. Stoltenberg nową posadę ma objąć w grudniu, a we wrześniu ustąpić ze stanowiska szefa Sojuszu.

"Zależało mi na znalezieniu najlepszego prezesa banku centralnego dla Norwegii i jestem przekonany, że jest nim Jens Stoltenberg" - oświadczył Vedum. Podkreślił, że ma on wykształcenie ekonomiczne, rozumie przemiany społeczne oraz ma umiejętności menedżerskie.

Stoltenberg ukończył ekonomię na Uniwersytecie w Oslo w 1987 roku. Od 2014 roku jest sekretarzem generalnym NATO. Wcześniej w latach w latach 2000-2001 oraz 2005-2013 był premierem Norwegii, wywodzi się z rządzącej obecnie Norwegią Partii Pracy. Obecny szef rządu Jonas Gahr Store był w przeszłości ministrem spraw zagranicznych w rządzie Stoltenberga. Łączy ich przyjaźń, czego nie ukrywają.

Od kilku tygodni w Norwegii trwała debata, czy wybór Stoltenberga będzie właściwy z uwagi na ryzyko możliwości utraty niezależności banku centralnego. Ministerstwo finansów w analizie podkreśliło, że "nie ma takiego niebezpieczeństwa". "Od czasu, kiedy Stoltenberg był premierem minęło już wystarczająco dużo czasu" - zauważono.

Media zwracają uwagę, że Stoltenberg będzie pierwszym szefem Banku Centralnego z politycznym bagażem od lat 90. Jego wybór skrytykowała lewicowa oraz prawicowa opozycja.

Stoltenberg oświadczył, że jest "wdzięczny za zaufanie". "Nie mogę doczekać się rozpoczęcia pracy. Bank Centralny jest ważną instytucją dla naszego kraju" - podkreślił.

Od marca, gdy ze stanowiska odejdzie obecny szef banku centralnego, tymczasowym prezesem Banku Norwegii zostanie obecna wiceprezes tej instytucji Ida Wolden Bache. Była ona główną konkurentką Stoltenberga.

Kadencja szefa banku centralnego w Norwegii, który jest odpowiedzialny za politykę pieniężną, stabilność finansową (nadzór nad bankami) oraz zarządza Norweskim Funduszem Naftowym, wynosi sześć lat.

Daniel Zyśk (PAP)