W Hadze zaprzysiężono nowy gabinet. Negocjacje w sprawie utworzenia koalicji rządowej trwały od marca ubiegłego roku.

Ostatecznie premierem po raz czwarty z rzędu został Mark Rutte z Ludowej Partii na rzecz Wolności i Demokracji (na zdjęciu ministrowie pozują z królem Wilhelmem-Aleksandrem). Współpracować będzie z liberalnymi Demokratami 66, Apelem Chrześcijańsko-Demokratycznym oraz Unią Chrześcijańską. Partie te były także członkami poprzedniej koalicji, która rok temu wraz z Ruttem podała się do dymisji w związku ze skandalem dotyczącym nieuprawnionych działań urzędu skarbowego. Tysiące rodzin niesłusznie oskarżono o wyłudzenia zasiłków na dzieci i domagano się od nich zwrotu pobranych świadczeń.
Podstawowym celem rządu ma być walka z kryzysem klimatycznym. Ekipa Ruttego planuje przeznaczyć na ten cel 35 mld euro. W nowej umowie koalicyjnej znalazły się także plany obniżenia podatków i wprowadzenia nowych świadczeń socjalnych, w tym bezpłatnej opieki nad dziećmi dla pracujących rodziców. Z przeprowadzonego na zlecenie programu telewizyjnego „Hart van Nederland” badania wynika jednak, że aż 82 proc. mieszkańców Holandii nie ma zaufania do propozycji rządu. Ekipa Ruttego będzie musiała się zmierzyć także z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. W kraju od 19 grudnia 2021 r. obowiązuje twardy lockdown. Zamknięte są wszystkie sklepy (poza niezbędnymi do życia), a także restauracje, salony fryzjerskie, siłownie i miejsca rozrywki. Gabinet do piątku musi zdecydować, czy obostrzenia zostaną przedłużone. Na razie mają obowiązywać do 14 stycznia.