"Wiem, że liczba obywateli Wielkiej Brytanii, przedmiot szczególnej odpowiedzialności dla ministerstwa spraw zagranicznych, spadła teraz na bardzo niski poziom, niższe kilkaset, biorąc pod uwagę, że zabraliśmy w sumie 5000" - mówił Raab w stacji Sky News.

Dodał, że większość z tych, którzy pozostali, to "trudne przypadki", gdzie nie jest jasne, czy kwalifikują się do pomocy, ponieważ nie mają dokumentów.

W piątek minister obrony Ben Wallace szacował, że w Afganistanie wciąż przebywa ok. 100-150 Brytyjczyków, z których część zostaje tam dobrowolnie.

Raab poinformował, że od kwietnia z Afganistanu wydostało się ponad 17 tys. Brytyjczyków, afgańskich współpracowników sił brytyjskich i innych osób uznanych za szczególnie narażone na niebezpieczeństwo ze strony talibów.

Jak informowano w sobotę, gdy zakończyła się prowadzona przez brytyjskie wojska operacja ewakuacyjna, w trakcie dwóch tygodni jej trwania, wywieziono z Afganistanu ponad 15 tys. osób, w tym ok. 5000 obywateli brytyjskich, ponad 8000 uprawnionych Afgańczyków i pewną liczbę obywateli innych państw.