Głosami 55 spośród 104 obecnych na sali obrad deputowanych czeska Izba Poselska zezwoliła we wtorek rządowi na przedłużenie wprowadzonego w związku pandemią koronawirusa stanu wyższej konieczności o 30 dni czyli do 22 stycznia 2021 roku.

Poza ugrupowaniami koalicyjnymi - kierowanym przez premiera Andreja Babisza centrowym ruchem ANO i Czeską Partią Socjaldemokratyczną (CSSD) - udzielenie zgody poparli również posłowie tolerującej mniejszościowy rząd Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM). Ludowcy (chadecy) i deputowani centroprawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) wstrzymali się od głosu, natomiast cztery pozostałe partie opozycyjne głosowały przeciw.

Formalną decyzję o przedłużeniu stanu wyższej konieczności rząd ma podjąć na swym posiedzeniu w środę. Rozważy wtedy zapewne również ewentualne zaostrzenie restrykcji epidemicznych, co nastąpiłoby w razie ewentualnego ogłoszenia piątego zamiast obecnego czwartego stopnia ryzyka w ramach czeskiego systemu przeciwepidemicznego PES.

Dotychczasowy stan wyższej konieczności dobiegłby końca 23 grudnia, co unieważniłoby większość wprowadzonych przez rząd przedsięwzięć antykoronawirusowych.

"Jesteśmy w jednej łodzi, wiem o tym. Jest mi z tego powodu smutno i w pełni zdaję sobie z tego sprawę, ale musimy nadal realizować bolesne posunięcia. I byśmy mogli to robić, potrzebujemy stanu wyższej konieczności. Innej możliwości nie ma" - zaznaczył reprezentujący ANO minister zdrowia Jan Blatny. Wymienił tu jako przykład kierowanie żołnierzy do pomocy w placówkach służby zdrowia i domach opieki.

Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie Republiki Czeskiej, kolejnymi etapami reagowania władz na poważne sytuacje kryzysowe są stan wyższej konieczności, stan zagrożenia państwa i stan wojenny.

Ogłoszony wiosną w związku z pandemią stan wyższej konieczności zakończył się po 66 dniach, a obecny potrwa od 5 października co najmniej do 22 stycznia czyli 109 dni.