Niewiele ponad 200 tys. nielegalnych przekroczeń granicy
Z niepublikowanych wcześniej danych amerykańskiego resortu bezpieczeństwa narodowego wynika, że w ostatnim roku fiskalnym dokonano 202 tys. zatrzymań osób próbujących nielegalnie przekroczyć południową granicę USA. To najmniejsza od 55 lat liczba - podkreślił portal w poniedziałek. W roku fiskalnym 2021-2022 takich prób odnotowano dziesięciokrotnie więcej.
Ariel Ruiz Soto, analityk niezależnego Migration Policy Institute w Waszyngtonie, zauważył, że liczba nielegalnych przekroczeń granicy zaczęła gwałtownie spadać latem 2024 roku, jeszcze przed wyborami prezydenckimi w USA. Administracja poprzedniego prezydenta Joe Bidena znacząco ograniczyła możliwość uzyskania azylu. Dodał jednak, że to administracja Donalda Trumpa ustanowiła w ciągu kilku miesięcy „nową normę dla przepływów migracyjnych, zniechęcając do nielegalnego wjazdu do Stanów Zjednoczonych”.
Uszczelnianie granicy z Meksykiem przez administrację Trumpa
Wkrótce po objęciu urzędu prezydenckiego przez Trumpa, nowa administracja zaczęła uszczelniać południową granicę, w tym radykalnie ograniczając amerykański system azylowy i zamykając programy umożliwiające legalny wjazd do USA. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy urzędowania Trumpa agenci Straży Granicznej odnotowali mniej niż 9 tys. zatrzymań miesięcznie. Wcześniej zdarzyły się dni, kiedy rejestrowano taką liczbę w ciągu 24 godzin.
Ponadto administracja Trumpa przeprowadziła szeroko nagłośnione operacje wymierzone w osoby przebywające w USA nielegalnie. Zatrzymywano je i deportowano na niespotykaną wcześniej skalę - podkreśla CBS dodając, że działania te wzbudziły ostre kontrowersje i były potępiane jako nieludzkie, drakońskie i sprzeczne z prawem. Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (American Civil Liberties Union) zaskarżyła politykę administracji USA do sądu federalnego, argumentując, że jest sprzeczna z amerykańskim i międzynarodowym prawem azylowym, a także z konstytucją - przypomniał portal. (PAP)