Granice z Niemcami i Litwą objęte nowymi procedurami
"800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, 300 policjantów, 200 żandarmów, 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej jest w pełnej gotowości, by od północy przystąpić do działań" - podkreślił Tomasz Siemoniak podczas briefingu z udziałem m.in. wiceministrów Czesława Mroczka i Macieja Duszczyka, komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. Roberta Bagana oraz komendanta głównego policji nadinsp. Marka Boronia.
Szef MSWiA powiedział, że służby będą się starały, by kontrole były jak najmniej dotkliwe, oraz zaznaczył, że ich wprowadzenie jest konieczne, by zapewnić "absolutną szczelność naszych granic" w walce z nielegalną migracją. Zaapelował też do Polaków o wsparcie dla funkcjonariuszy SG i policji.
"Oni reprezentują polskie państwo, tylko oni mogą kontrolować granice, tylko oni mogą kontrolować obywateli" - zaznaczył Siemoniak. Zapewnił ponadto, że decyzja o kontrolach została podjęta, aby walczyć z nielegalną migracją, a akcja w najmniejszym stopniu nie jest skierowana przeciwko obywatelom Polski ani UE. Przypomniał, że blisko 90 proc. Polaków popiera wprowadzenie tymczasowych kontroli.
"Przy tej skali działania pewnie będą różne problemy, błędy, ale proszę o żelazne wsparcie opinii publicznej dla naszych funkcjonariuszy, dla naszych ludzi w mundurach" - mówił.
Siemoniak zapowiedział również wizytę na przejściu granicznym w Świecku, gdzie o północy z niedzieli na poniedziałek zostaną odebrane meldunki o wdrożeniu tymczasowej kontroli granicznej we wszystkich wskazanych miejscach.
Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Szef MSWIA rozlicza Kaczyńskiego i PiS z migrantów
Szef MSWiA, odpowiadając na pytania dziennikarzy, odniósł się do wizyty na granicy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił m.in. o tysiącach migrantów i zapowiadał weryfikację prowadzonych kontroli.
"Te tysiące nielegalnych migrantów było za czasów, kiedy w rządzie był właśnie pan Jarosław Kaczyński, był wicepremierem ds. bezpieczeństwa, i te liczby dwa lata temu były radykalnie wyższe, więc dobrze, że może spóźniony, ale w taki sposób prezes Jarosław Kaczyński reaguje" - ocenił Siemoniak. Podkreślił, że słowa o tysiącach migrantów odsyłanych z Niemiec nie są prawdą.
"Warto, aby ta cała dyskusja, sprawa tak ważna, dotycząca bezpieczeństwa Polaków, była wolna od dezinformacji, wolna od partyjnej walki. Mamy tutaj absolutnie wspólny interes. (...) Walczymy z nielegalną migracją i robimy wszystko, żeby jej nie było" - mówił szef MSWiA.
Pytany o pomysł przeprowadzenia referendum ws. przyjmowania nielegalnych imigrantów odpowiedział: "Słyszymy o referendum od bardzo dawna. Nie wiem, kto jest w stanie powiedzieć, że jest za nielegalną migracją, więc nie potrzeba referendum" - mówił.
Zakaz dla dronów nad granicami jest bezdyskusyjny
Odnosząc się do informacji policji o wprowadzeniu zakazu latania dronami w obszarze przygranicznym zaznaczył, że na granicy wschodniej przejścia graniczne zostały wpisane na listę infrastruktury krytycznej. "Nie wyobrażam sobie, że w miejscach, gdzie pracują nasi funkcjonariusze, latają prywatne drony i przeszkadzają im w pracy. To dla mnie oczywista decyzja. I dziwię się tym, którzy próbują to w jakikolwiek sposób kwestionować" - powiedział.
Kiedy rozpoczną się kontrole na granicy z Niemcami i Litwą?
W nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczną się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Na granicy polsko-niemieckiej będą prowadzone w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej - w 13.
O decyzji ws. przywrócenia tymczasowych kontroli na granicach z Niemcami i Litwą we wtorek poinformował premier Donald Tusk. Szef rządu uzasadniał swoją decyzję koniecznością powstrzymania niekontrolowanego napływu imigrantów. Wcześniej, podczas czerwcowej debaty nad wotum zaufania dla rządu, deklarował, że jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze tego lata częściowe kontrole na granicy z Niemcami zostaną wprowadzone.
Dotychczas Polska kilkukrotnie czasowo przywracała kontrole na granicach wewnętrznych Schengen, uzasadniając je nasileniem migracji, epidemiami oraz ważnymi wydarzeniami o charakterze międzynarodowym. Tak było na przykład podczas współorganizowanego przez Polskę Euro 2012 i w czasie pandemii COVID-19.