Zandberg atakuje rząd na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wyborach na prezydenta

- Wysoka Izbo, słyszę, że chcecie się teraz bawić w wotum zaufania - zaczął swoje przemówienie Andrian Zandberg (Razem). - Czyli zamiast wziąć się do roboty pan premier Tusk będzie teraz dyscyplinować swoje przystawki - powiedział.

- Mam pytanie - czy wy naprawdę niczego nie zrozumieliście? - grzmiał z mównicy przewodniczący Razem. - 1 czerwca niestety opadła zasłona. Klęska Trzaskowskiego to nie był wypadek przy pracy, tylko rezultat. Tak się kończy niedotrzymanie obietnicy milionom ludzi i to jest niestety Państw dzieło, premierze - zwrócił się do Donalda Tuska.

- Ja mam pytanie: gdzie jest ustawa o asystencji dla osób z niepełnosprawnościami? Gdzie jest ustawa mieszkaniowa? Dlaczego nic nie robicie z rosnącą dziurą w ochronie zdrowia? Mogliśmy to przegłosować półtora tygodnia temu. Zaproponowałem wam zwołanie posiedzenia Sejmu, ale nie chciało wam się nawet pracować. Nie chciało wam się tego posiedzenia Sejmu zwołać - mówił Zandberg. - Jak ten Sejm nie zacznie rozwiązywać spraw zwykłych ludzi, to za dwa lata premierem będzie Mentzen (...) i to będzie wyłącznie wasza polityczna odpowiedzialność - zakończył swoje wystąpienie.

Posiedzenie Sejmu po wyborach prezydenckich 2025

Sejm we wtorek, po godz. 10 rozpoczął posiedzenie, na którym zajmie się kilkoma rządowymi projektami deregulacyjnymi, m.in. w obszarze ordynacji podatkowej i aplikacji mObywatel. Posłowie będą też pracować nad projektem zmian w konstytucji złożonym przez prezydenta Andrzeja Dudę.