"Dzisiaj tych, którzy złożyli tę nadzieję w moje ręce, chcę zaprosić do tego, żeby zaufali Rafałowi Trzaskowskiemu" - podkreślił Hołownia po spotkaniu z Trzaskowskim. W ocenie Hołowni Trzaskowski musi pokazać, że "nie chce być prezydentem Warszawy, tylko prezydentem całej Polski".
Druga tura wyborów prezydenckich - o co musi się postarać Trzaskowski
"Rafał Trzaskowski dzisiaj jest w sytuacji, w której będzie musiał też w pewien sposób wznieść się ponad ugrupowanie, z którego się wywodzi (jest wiceszefem PO - PAP), nie po to, żeby je zanegować, tylko po to, żeby zaproponować Polakom coś więcej, bo przecież wiemy, że i Platforma, i PiS tę polaryzacje w Polsce zbudowały" - podkreślił.
Marszałek Sejmu zapowiedział też, że weźmie udział w organizowanym 25 maja, w najbliższą niedzielę, w Warszawie "Wielkim Marszu Patriotów".
Hołownia: Nie powinniśmy zapraszać tylko przekonanych
"Ale to jeszcze mało. Uważam, że (...) nie tylko powinniśmy zapraszać przekonanych do Warszawy, ale również powinniśmy jechać do nieprzekonanych poza Warszawę" - dodał. Z tego powodu - jak tłumaczył - zaprosił kandydata KO do udziału w wydarzeniu organizowanym przez partię Hołowni - Polskę 2050. Nie sprecyzował jednak, kiedy i gdzie wydarzenie to miałoby mieć miejsce.
Trzaskowski: Jestem przekonany, że wygram te wybory
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski powiedział we wtorek po spotkaniu z Szymonem Hołownią, że zgadzają się w bardzo wielu kwestiach. Zgadzamy się, że potrzebne jest porozumienie, współpraca i odbudowywanie wspólnoty; nie jest nam potrzebna awantura i chaos - deklarował.
"Jestem przekonany, że wygram te wybory, ale to będzie bardzo ciężka praca. I dlatego tego typu wsparcie jest bezcenne i rzeczywiście trzeba zabiegać o każdy głos, każdej Polki, każdego Polaka, wszystkich wyborców, którzy oddali głos na Szymona Hołownię" - powiedział Trzaskowski.
Relacjonował, że rozmawiali z Hołownią, który był kandydatem Trzeciej Drogi na prezydenta - o postulatach, które są ważne dla marszałka Sejmu i "w bardzo wielu kwestiach" się zgadzają m.in. że "potrzebne jest porozumienie, współpraca i odbudowywanie wspólnoty". "Nie jest nam potrzebna awantura i chaos, a niestety to by się szykowało, gdyby nie daj Boże wygrał mój konkurent" - powiedział. Podkreślił, że łączy ich także to, że obaj widzą potrzebę prowadzenia ambitnej agendy jeśli chodzi polską politykę zagraniczną i politykę bezpieczeństwa.
O jakich wyborców przed drugą turą wyborów będzie walczył Trzaskowski
Trzaskowski dodał, że zgadza się z Hołownią też, że należy walczyć, by małe miasteczka mogły rozwijać się równie szybko co duże miasta, i by mieszkańcy tych miejscowości mieli dostęp do wysokiej jakości usług.
Dodał, że cieszy go, że Hołownia zaakceptował jego zaproszenie na niedzielny marsz. "Musimy pokazać, że jesteśmy razem, że olbrzymia większość tych postulatów nas łączy, że chcemy Polski, która jest silna, bezpieczna, równa" - podkreślał Trzaskowski.