Do urn Polacy pójdą za niecałe cztery miesiące. W temacie wyborów prezydenckich wciąż jest jednak więcej znaków zapytania niż odpowiedzi

Jednym z głównych tematów kampanii pozostanie sprawa pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. Państwowa Komisja Wyborcza nie doszła do porozumienia, jakiej odpowiedzi udzielić ministrowi finansów na kierowane przez niego pytania. Chodzi m.in. o pismo, w którym Andrzej Domański poprosił o dokonanie wykładni grudniowej uchwały PKW o przyjęciu sprawozdania komitetu PiS za wybory parlamentarne z 2023 r.

PKW potrzebuje czasu

Podczas obrad PKW doszło do burzliwej wymiany zdań (kulisy posiedzenia opisaliśmy szerzej na gazetaprawna.pl). Ryszard Kalisz wnioskował, aby zobowiązać przewodniczącego Sylwestra Marciniaka do wysłania odpowiedzi określonej treści: szef PKW miałby stwierdzić, że uchwała PKW nie wywołuje „skutków prawnych i finansowych”.

Ostatecznie wniosek Kalisza nie trafił pod głosowanie. Członkowie uznali, że do czwartku 23 stycznia przygotowane zostaną różne warianty „wyjaśnień”. Ostateczny kształt odpowiedzi ministrowi Domańskiemu zostanie ustalony w najbliższy piątek (w trybie obiegowym) lub kolejny poniedziałek (podczas stacjonarnego posiedzenia).

Trwający impas w PKW gra na korzyść rządu. Jak informowaliśmy w DGP, szefowi MF z jednej strony zależało na opóźnieniu przekazania środków, z drugiej strony zaś na odwróceniu uwagi opinii publicznej. I – jak słyszymy – to się udało. – Dziś uwaga znów skoncentrowana jest na PKW, nie na ministrze. Przepychanki, wnioski, kwieciste wypowiedzi Kalisza w mediach. Niech ten stan trwa jak najdłużej – mówi nam jeden z posłów KO.

– Nie ma co ukrywać, brak przelewu to duże wyzwanie dla naszej kampanii prezydenckiej – przyznaje z kolei rozmówca z Nowogrodzkiej. – Dotychczasowe pieniądze ze zbiórki od sympatyków szły na bieżące wydatki, w tym spłatę ciążących na nas zobowiązań. O żadnym nowym kredycie nie ma mowy. Ze zbiórką na wybory startujemy więc praktycznie od zera, a proszę pamiętać, że mówimy o wydatkach na kampanię rzędu ponad 20 mln zł – wskazuje osoba z kręgu Jarosława Kaczyńskiego.

Władze PiS skierowały do Ministerstwa Finansów kolejne wezwanie do zapłaty. Domagają się przekazania na rachunek bankowy partii przeszło 10,8 mln zł z tytułu zaległej dotacji podmiotowej.

Wybory prezydenckie 2025. Kandydaci ruszyli w Polskę

Wraz z ogłoszeniem przez marszałka Sejmu daty wyborów ruszył również kalendarz wyborczy. Zawiadomienia o utworzeniu komitetów można składać do PKW do 24 marca. Z kolei do 4 kwietnia do godz. 16.00 trwa proces rejestracji kandydatów, kiedy to komitety muszą przedstawić 100 tys. podpisów poparcia pod daną kandydaturą.

Do chwili zamknięcia tego wydania DGP w wykazie PKW znajdowały się zawiadomienia o utworzeniu pięciu komitetów wyborczych: Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni i Adriana Zandberga. Chęć kandydowania w wyborach zadeklarowali również m.in. Karol Nawrocki, Magdalena Biejat, Marek Jakubiak, Piotr Szumlewicz i Krzysztof Stanowski.

Weekend pretendenci spędzili jeżdżąc po kraju. Prezydent stolicy spotkał się z wyborcami w Ełku i Kętrzynie, zaś prezes IPN odwiedził Pomorze Zachodnie. Kandydatka Lewicy rozmawiała z mieszkańcami Dąbrowy Górniczej, a współprzewodniczący partii Razem zbierał podpisy na Krupówkach w Zakopanem. Lider Konfederacji przemawiał natomiast na wiecach w Myszkowie i Zawierciu.

Zmiany okołowyborcze

Niezależnie od trwającej kampanii w Sejmie toczą się prace nad tzw. ustawą incydentalną. Jak informowaliśmy w DGP, w koalicji nie ma zgody na przyjęcie ustawy w obecnym kształcie. Nie ma też jednak innego pomysłu na wyjście z klinczu, który powstał po zapowiedziach nieuznawania kolejnych orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. W obecnym stanie prawnym to ta izba rozpatruje m.in. protesty wyborcze i skargi na decyzje PKW.

– Wiem, że rozmowy w koalicji trwają. Adam Bodnar jest w stałym kontakcie z premierem i marszałkiem. Hołownia próbuje znaleźć większość dla swojej ustawy. Jeśli mu się nie uda, być może będziemy musieli uznać ważność wyboru prezydenta metodą faktów dokonanych – mówi nam jeden z polityków KO.

Obecnie nad projektem Polski 2050 pracuje sejmowa komisja sprawiedliwości. Do głosowania dojdzie najpewniej na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu.

Równocześnie szykują się roszady w Krajowym Biurze Wyborczym, które odpowiada za organizacyjno-administracyjny, finansowy i techniczny aspekt wyborów. Na początku marca kończy się siedmioletnia kadencja obecnej szefowej Magdaleny Pietrzak. Nowy szef KBW zostanie wskazany przez PKW spośród trzech kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji (po zasięgnięciu opinii szefów kancelarii: Sejmu, Senatu i Prezydenta RP).

Do tej pory nie brano raczej pod uwagę, aby wśród kandydatów wysuniętych przez MSWiA znalazła się dotychczasowa szefowa KBW. W rządzie Pietrzak jest postrzegana jako osoba związana z PiS (w latach 2016–2018 była wicedyrektorką jednego z departamentów w KPRM).

Sytuację nieco zmienił ogłoszony przez resort otwarty nabór, o który mocno zabiegały organizacje pozarządowe. Termin zgłaszania kandydatur upływa w poniedziałek 27 stycznia. Potem komisja konkursowa, w skład której wchodzą urzędnicy, eksperci i przedstawiciele trzeciego sektora, ma przedstawić ministrowi listę rekomendowanych. ©℗