Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia w sobotę zainaugurowali swoje kampanie prezydenckie. Karol Nawrocki postawił na spotkania z wyborcami.

„Cała Polska naprzód” – to hasło przewodnie prawie godzinnego wystąpienia Trzaskowskiego, który w Gliwicach nakreślił kilka obszarów swojej kampanii prezydenckiej. Tym razem skupił się nie tylko na kwestiach bezpieczeństwa militarnego, lecz także na gospodarce i rozwoju Polski, zwłaszcza tej lokalnej.

Przemówienie profilaktyczne

– Są trzy rzeczy, o których Polki i Polacy mi przypominają: gospodarka, bezpieczeństwo i równość. I o tym będzie ta kampania – mówił kandydat KO i przekonywał, że potrzebujemy dziś „patriotyzmu gospodarczego”. – Dość już naiwnie pojmowanej globalizacji, bo ona właśnie kończy się na naszych oczach – podkreślał Trzaskowski, zwracając uwagę m.in. na konsekwencje pandemii, rosyjskiej agresji na Ukrainę i ekspansji gospodarczej Chin.

– Musimy wyciągnąć z tego konsekwencje. UE nie może już dalej prowadzić jałowych dysput, dzisiaj potrzebny nam jest pragmatyzm – mówił Trzaskowski. Wsparł przy tym sprzeciw polskiego rządu wobec szykowanej umowy o wolnym handlu między UE a państwami Mercosur, podkreślając zarazem jakość polskiej żywności. – Dlaczego cały świat nie miałby poznać jakości polskiej gęsiny, polskich serów, pomidorów, które po prostu mają smak, polskich malin, a nie ma słodszych nigdzie na świecie, nie miałby poznać dobrego polskiego piwa, albo – uwaga – białego wina, które jest coraz lepsze i może konkurować z winem francuskim – przekonywał kandydat KO.

Brak weekendowej konwencji PiS nadrabiał w internecie

– Trzaskowski zdecydowanie lepiej wypadł w tych fragmentach przemówienia, gdy mniej mówił o nadziei, rozwoju i zgodzie, a bardziej schodził na tematy dotyczące stosunków międzynarodowych. Podkreślał np., że żyjemy w dobie deglobalizacji. To fundamentalne stwierdzenie pada na konwencji organizowanej przez partię, którą jeszcze dekadę temu z tą globalizacją mogła się kojarzyć – ocenia politolog dr hab. Rafał Chwedoruk, prof. Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak dodaje, prezydent stolicy „zwracał uwagę na mniejsze miejscowości, problem wynikający z umowy Mercosurem, a także na politykę historyczną i okrągłą rocznicę koronacji pierwszego króla Polski”. – Przemówienie Trzaskowskiego miało wymiar profilaktyczny. Poruszono w nim tematy niewygodne, wobec których mógł nastąpić atak z drugiej strony – tłumaczy politolog.

ikona lupy />
Bonjour, pijcie polskie wino – zachwalał krajową żywność Rafał Trzaskowski / PAP / fot. Jarek Praszkiewicz/PAP

Ludzka strona marszałka

Szymon Hołownia swoją kampanię zainaugurował w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim, w którym pięć lat temu ogłaszał wejście do polityki. Głównym tematem konwencji była „niezależność”, którą cechować ma się kandydatura lidera Polski 2050. – Osoby wskazane przez Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska nie będą siłą rzeczy prezydentami niezależnymi. To jest oczywiste – wskazywał wiceszef partii Michał Kobosko. – To wy macie być szefem polskiego prezydenta. To was ma się pytać o zdanie. Was i tylko was – podkreślał z kolei Szymon Hołownia w swoim przemówieniu.

Jak tłumaczył, rok rządu Koalicji 15 października cechuje „szeroka lista sukcesów”, natomiast „jeden cel” nadal nie został zrealizowany. – Polska wciąż jest podzielona. Pół na pół. Chciałbym z tym skończyć dla siebie i swoich dzieci. I to nie jest tak, że trzeba wyeliminować jedną czy drugą stronę, tylko przekonać je, że mogą się zmieścić w jednym kraju. To nie symetryzm, to opowieść o wspólnocie – wskazywał Hołownia.

Jak podkreślał, jego prezydentura ma być „otwarta na ludzi”. – Prezydent dysponuje – za zgodą Senatu – inicjatywą referendalną. Zapewniam was, że jak zostanę prezydentem, to co roku będę pytał Senat, czy już jest gotowy na to, żeby zarządzić w Polsce referendum i zapytać w ważnych sprawach u źródła – podkreślił marszałek. Zapowiedział również korzystanie z inicjatywy ustawodawczej, obecność w najmniejszych polskich miejscowościach „przynajmniej raz w miesiącu”, a także oddelegowanie na stałe jednego z prezydenckich ministrów na Śląsk.

– Podczas przemówienia Szymona Hołowni nie padło nic, co pozwoliłoby temu politykowi wyjść z kryzysu, w którym od jakiegoś czasu znajduje się on i jego partia. Sama próba czynienia z siebie osoby, która ma transportować wyżej wolę ludu, to trochę za mało – komentuje dr hab. Rafał Chwedoruk. W jego ocenie Hołownia po roku udziału w rządzie dla wyborców jednej czy drugiej strony może być w tej roli mało wiarygodny. – Szczególnie że kandydatów spoza wielkiej dwójki trochę będzie: Sławomir Mentzen, Magdalena Biejat, Marek Jakubiak i może jeszcze ktoś. A każdy kolejny kandydat będzie oznaczał kolejne głosy potencjalnie stracone przez Hołownię, który w tym momencie walczy o to, aby nie zostać szeregowym posłem – ocenia politolog.

Kandydat remontuje

„Obywatelski” kandydat na prezydenta, wspierany przez PiS szef IPN Karol Nawrocki w sobotę rano udał się na tereny popowodziowe. Sztab PiS prezentował zdjęcia, na których Nawrocki z synem pomagają w remoncie zniszczonego przez powódź lokalu. – Państwo w tym kryzysie sobie nie poradziło. Wiceszef PO i minister odpowiedzialny za tereny powodziowe zamiast dzisiaj być tu z ludźmi, wykonywać swoje obowiązki względem powodzian, organizują laserowy show – mówił kandydat PiS na konferencji w Lądku-Zdroju, odnosząc się do informacji, że minister Marcin Kierwiński był jednym z organizatorów gliwickiej konwencji PO. Wieczorem Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Lublina. – Rząd dąży do wykluczenia Polski powiatowej: kolejne nitki Centralnego Portu Komunikacyjnego upadają, komunikacji w małych miejscowościach nie będzie, upadają szpitale powiatowe – wskazywał.

Brak spektakularnej konwencji PiS nadrabiał w weekend w internecie. Podczas wystąpienia Trzaskowskiego w Gliwicach na portalu X uruchomił swój profil prezes partii Jarosław Kaczyński. Po kilku godzinach okazało się, że to do niego przekierowuje domena internetowa, odnosząca się do hasła zaprezentowanego w sobotę przez Trzaskowskiego: calapolskanaprzod.pl

Termin wyborów prezydenckich marszałek Sejmu ma ogłosić na początku stycznia. Odbędą się one w jedną z majowych niedziel. ©℗