PKW zrobiła kolejny krok w sprawie odebrania pieniędzy partii Jarosława Kaczyńskiego. Nowogrodzka zapowiada kolejną skargę do Sądu Najwyższego.
Wczoraj po południu Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 r. Jak wynika z ustaleń DGP, „za' głosowało pięciu członków PKW (Konrad Składowski, Ryszard Balicki, Paweł Gieras, Ryszard Kalisz, Maciej Kliś) przeciw było czterech (Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik, Mirosław Suski). W wyniku podjętej uchwały partia może stracić prawo do subwencji wynoszącej łącznie ponad 75 mln zł.
Poniedziałkowa decyzja PKW to ciąg dalszy toczącej się od wielu miesięcy batalii o pieniądze dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. – Patrząc na ustawę o partiach politycznych, sytuacja jest zerojedynkowa. Sprawozdanie zostało odrzucone na podstawie tej samej przesłanki, w związku z którą odrzucono sprawozdanie komitetu wyborczego – powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.
PiS nie składa jednak broni
– Czas na zaskarżenie poniedziałkowej decyzji wynosi siedem dni od momentu doręczenia uchwały przez PKW. Czekam na dokumenty, ale uchwałę oczywiście zaskarżymy, nie ma innego wyjścia – mówi DGP rozmówca z Nowogrodzkiej.
– Wczorajsze posiedzenie było burzliwe, bardzo długo dyskutowano, czy już teraz podejmować decyzję o odrzuceniu kolejnego sprawozdania. Część członków PKW chciała odroczyć posiedzenie, aż Sąd Najwyższy podejmie decyzję w sprawie sprawozdania za wybory – mówi nam jedna z osób znająca kulisy sprawy.
PKW odrzuciła sprawozdanie
Pod koniec sierpnia członkowie PKW odrzucili sprawozdanie finansowe komitetu PiS za ubiegłoroczne wybory parlamentarne. Pełnomocnik finansowy zaskarżył tę decyzję do Sądu Najwyższego. Sędziowie z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN mieli się zebrać 26 listopada. Na chwilę obecną termin zniknął z wokandy, a sprawa „oczekuje na wyznaczenie terminu”. Jak informował portal Money.pl, jeden z sędziów przydzielonych do sprawy chciał się wyłączyć ze składu orzekającego.
Legalność IKNiSP – w związku z orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – od miesięcy jest podważana. Z kolei PKW podjęła w poniedziałek stanowisko, w którym zaapelowała, aby decyzję w sprawie uchwał PKW podejmowali sędziowie, których status nie został w żaden sposób zakwestionowany. ©℗